Obecna administracja USA jest coraz bliżej podjęcia decyzji o zniesieniu części sankcji przeciwko rządzonej przez Nicolasa Maduro Wenezueli.
Jak się okazuje możliwych sposobów na ratowanie rynku paliw i surowców energetycznych w kontekście trwającej inwazji Rosji na Ukrainę jest wiele. Jednym z nich miałoby być zniesienie części sankcji nałożonych na Wenezuelę. Potencjalna decyzja administracji prezydenta Bidena nie jest więc całkowicie bezinteresowna ani wynikająca ze zmiany polityki Maduro, a ma na celu jedynie umożliwienie sprzedaży ropy naftowej z tego kraju na rynkach międzynarodowych a co za tym idzie globalnych cen tego surowca. Informację o planach obecnych władz USA przekazały „New York Times” i CNN po wizycie przedstawiciela Białego domu w Caracas i rozmowach z władzami Wenezueli.
Uwolnienie wenezuelskiej ropy
W sobotę 5 marca ten południowoamerykański kraj odwiedził Juan Gonzalez, dyrektor Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. zachodniej półkuli. Była to pierwsza od wielu lat wizyta polityka o takiej randze w Wenezueli.
Jak donosi CNN potencjalne złagodzenie nałożonych z 2019 roku sankcji przeciw reżimowi Nicolasa Maduro ma umożliwić zwiększenie produkcji ropy naftowej oraz jej sprzedaż na międzynarodowym rynku. Posunięcie to mogłoby wpłynąć na ceny tego surowca oraz spowodowałoby częściowe zniwelowanie presji cenowej. W założeniu miałoby to osłabić rolę Rosji na globalnym rynku w świetle nałożonych na ten kraj i jego ropę sankcji. Dodatkowo wbiło by to przysłowiowy „klin” z stosunki jakie panują obecnie między Moskwą a Caracas. Pomysł krytykują jednoznacznie niektórzy członkowie partii republikańskiej, jednak są one w mniejszości.
Obecnie ceny ropy naftowej na świecie są najwyższe od 2008 roku. W związku z rosyjską agresją na Ukrainę obecna administracja USA wraz z Kongresem rozważają nałożenie sankcji i restrykcji na transakcje związane z handlem surowcami energetycznymi z Rosji. Dotąd głównym hamulcem dla tak zdecydowanego posunięcia była obawa o wzrosty cen surowca. Jeśli krok z Wenezuelą się powiedzie i jednocześnie nastąpi spodziewane uwolnienie na rynki światowe zasobów ropy irańskiej wówczas będzie można z dużym stopniu zrównoważyć szkody wynikające z zawieszenia importu paliw z Rosji na skutek sankcji.