Złapany przez ABW agent rosyjski sympatyzował z polską lewicą

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała rosyjskiego agenta, którzy utrzymywał kontakty politykami partii Razem tworzącej klub Nowej Lewicy.

Zatrzymany to Pablo G., sympatyk polskiej lewicy i gorący orędownik przyjmowania przez Polskę nielegalnych imigrantów z Białorusi. Dodatkowo niechlubnie „zasłynął” z oskarżania Polaków o rasizm.

Działania agenta

Pablo G. dawał wyraz swoim poglądom niejednokrotnie. 20 listopada 2021 roku na swoim koncie na Twitterze otwarcie promował warszawski protest zorganizowany przez środowiska lewicowe, podczas którego żądano przyjęcia przez nasz kraj nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki przywożonych masowo na Białoruś. W manifestacji brali udział czołowi politycy partii Razem, należącej w Sejmie do klubu Nowej Lewicy. W ostatnich dniach lutego, w niedzielę 27 lutego Pablo G. na tym samym twitterowym profilu dodał wpis, w którym podkreślił, że granica polsko – ukraińska jest „otwarta dla wszystkich” w tym dla studentów. Wpis ten zilustrował swoimi zdjęciami z pozaeuropejskimi imigrantami.

Komentarz Konfederacji

Jak podają działacze prawicowi związani z Konfederacją, sprawa ta była szeroko kolportowana i komentowana w mediach tak międzynarodowych jak i polskich. Wpis ten pojawił się w tym samym dniu, kiedy to centrum rządowe Russia Today otwarcie oskarżyło polskie służby graniczne o rasizm. Była to dokładnie taka sama narracja rosyjskiej propagandy jak w listopadzie ubiegłego roku.

Pablo G. zatrzymany został przez ABW w Przemyślu i stało się to w czasie, kiedy zaczęły wyciekać informacje o tym, że przepływ imigrantów przez granicę wymknął się spod kontroli. Na początku fakt ten dementowano, a autorów tych doniesień oskarżano o rasizm. Politycy i działacze Konfederacji zwracają uwagę, że źródła informacji o utracie kontroli nad przepływem migrantów i ich związku czasowym z aktywnością rosyjskiego agenta są publicznie dostępne a żadne media ich jak dotąd ze sobą nie powiązały. Politycy Konfederacji zadają w związku z tym fundamentalne pytanie, czy związek ten jest pomijany dlatego, że nie pasuje do oficjalnej rządowej narracji, a uznanie tego faktu wymusiło by przyznanie, że to partia prawicy miała rację i Putin z Łukaszenką wykorzystują obecną sytuację w celu przerzucania nielegalnych imigrantów do Polski i na zachód Europy.