W niedzielę 27 marca w Izraelu rusza wydarzenie, które ma szanse zapisać się w historii. Państwo żydowskie jest bowiem gospodarzem „historycznego szczytu” z udziałem wysokiej rangi dyplomatów amerykańskich oraz trzech państw arabskich, z którym Izraelowi udało się unormować swoje stosunki. Zaproszenia na spotkanie wystosował minister spraw zagranicznych Izraela, Yair Lapid. Szczyt potrwa dwa dni zakończy się w poniedziałek 28 marca.
W ramach zaplanowanego cyklu spotkań dyplomatycznych odbędą się rozmowy amerykańskiego sekretarza stanu Antonego Blinkena i jego odpowiedników ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Bahrajnu oraz Maroka. Bliższe szczegóły nie zostały podane do publicznych wiadomości.
Normalizacja relacji z Izraelem
Zjednoczone Emiraty Arabskie unormowały i nawiązały oficjalne stosunki dyplomatyczne z Jerozolimą zaledwie w 2020 roku po serii wynegocjowanych z pomocą USA porozumień nazwanych Porozumieniami Abrahama. W analogiczny sposób relacje unormowały Bahrajn oraz Maroko. Na tej samej drodze jest też obecnie Sudan choć w tym przypadku czeka go jeszcze ostateczna ratyfikacja umowy.
Wszystkie porozumienia osiągnięto w trakcie prezydentury byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Zerwały one definitywnie z trwającym kilkadziesiąt lat arabskim konsensusem, w myśl którego miało nie być żadnych formalnych stosunków z Państwem Żydowskim tak długo, aż Izrael nie rozwiąże w zadowalający sposób kwestii palestyńskiej.
Zmiana nastawienia państw arabskich wynika ze zmiany motywacji na korzyści ekonomiczne, które będą rezultatem nawiązania związków z Izraelem. Weekendowe spotkanie w Jerozolimie jest też bezpośrednim następstwem trójstronnego szczytu w Egipcie, który odbył się w miniony wtorek nad Morzem Czerwonym w kurorcie Szarm el-Szejk.
Rozmowy celowo zorganizowano tak, aby zbiegły się czasowo z wizytą w regionie sekretarza Blinkena. Ta zaczęła się w sobotę dzień przed szczytem. Amerykański polityk spotkał się najpierw w izraelskimi politykami, po czym udał się do Ramallah na Zachodnim Brzegu na spotkanie z przywódcą palestyńskim Mahmudem Abbasem w jego tamtejszej siedzibie.
Wizycie Blinkena towarzyszy też kontekst wojny na Ukrainie, bowiem Izrael stara się podjąć mediację w sprawie rozwiązania tego konfliktu.