W Niemczech narastają nastroje antysemickie i otwarta wrogość wobec tamtejszych Żydów. W ostatnich dniach doszło do kolejnych jawnie antyizraelskich demonstracji w Berlinie i Hanowerze.
W sobotę 23 kwietnia w berlińskich dzielnicach Kreuzberg i Neukoelln przemaszerowała grupa około 600 osób, która niosła ze sobą flagi palestyńskie, wznosiła antyizraelskie hasła niosąc takie same transparenty. Manifestanci podczas protestu otwarcie negowali prawo Izraela do istnienia i skandowali hasła w stylów „Izrael – morderca dzieci”. Dochodziło też do ataków na dziennikarzy, o czym donosił między innymi dziennik „Bild” w swoim niemieckim wydaniu. Antysemickie incydenty miały miejsce także podczas demonstracji w Hanowerze.
Reporter gazety „Bild” miał zostać otoczony w pewnym momencie przez grupę około setki osób i zwyzywany jako „brudny Żyd”, manifestanci także brutalnie skopali reportera. W związku z tym do akcji musiała wkroczyć berlińska policja, aby wyprowadzić go ze środka demonstracji. Jak podały służby podczas niedzielnych demonstracji doszło do licznych przestępstw oraz aresztowań ich sprawców.
Jak powiedziała w niedzielę 24 kwietnia federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faser w Niemczech nie ma miejsca na motywowaną wrogością antysemicką postawę wobec Żydów i zapowiedziała, że państwo będzie reagowało w każdym przypadku zgodnie z tym, co przewidują konstytucyjne przepisy.
Żydowskie Forum działające na rzecz Demokracji i Przeciw Antysemityzmowi poinformowało, że w trakcie berlińskiej manifestacji zaatakowana została trójka dziennikarzy i obserwatorów, z czego dwoje nawet pomimo obecności policji.
Zamieszki także miały miejsce na proteście w Hanowerze, kiedy to w samym centrum miasta zebrana grupa osób zaczęła wznosić antyizraelskie hasła. Tutaj doszło do ataku na kontrdemonstrantów, którzy sprzeciwili się agresywnym zachowaniom uczestników wiecu. Podsumowując wydarzenia z weekendu Johannes Boie, redaktor naczelny „Bild” nazwał zachowanie manifestantów hańbą dla Niemiec dodając, że nienawidzących Żydów muzułmanów powinno się traktować podobnie jak ich ziejących nienawiścią nazistów.