Wybuchy w autonomicznym regionie w Mołdawii

W pobliżu budynków „ministerstwa” samozwańczej republiki w Mołdawii doszło do serii wybuchów wywołanych przez nieznanych sprawców.
Do eksplozji doszło w pobliżu budynku tzw. Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego w Tyraspolu. Jest to stolica autonomicznego regionu leżącej w Naddniestrzu na Mołdawii. Niepokojący może być fakt, że rejon ten leży blisko granicy z Ukrainą.

O zdarzeniu poinformowała rosyjska agencja TASS donosząc o serii eksplozji w pobliżu tegoż budynku. Lokalne media dodały, że cały teren został otoczony szczelnym kordonem służb. Początkowo nie podano informacji o ofiarach lub osobach, które ponieść miałyby obrażenia i rany na skutek tego aktu terrorystycznego. Późniejszy komunikat informował, że nie ma zabitych ani rannych. Jak podały władze w Kiszyniowie zaatakowano budynek, w którym zajmowano się kwestiami bezpieczeństwa w regionie.

Reakcje i komentarze

W sprawie zabrał głos Andriej Safonow, jeden z deputowanych Rady Najwyższej, czyli organu ustawodawczego Naddniestrza, wskazując, że doszło do ostrzelania budynku granatnikiem, co „ jest próbą siania paniki i strachu”. Dodał też, że podobne próby wywierania presji na miejscowy rząd były wywierane już wcześniej.

Władze w Kiszyniowie twierdzą, że celem poniedziałkowego incydentu miało być stworzenie pretekstu dla zaostrzenia sytuacji w kontekście bezpieczeństwa w regionie Naddnietrza, który nie jest kontrolowany przez władze centralne kraju. Służba Informacji i Bezpieczeństwa, czyli główna instytucja wywiadowcza w kraju zwołała w związku z atakiem nadzwyczajną naradę.

Internauci relacjonowali, że odgłosy eksplozji z pobliżu budynku wskazują na użycie RPG-22 i RPG-27 a także granatu rakietowego. Inny z internautów doniósł z kolei, że na miejscu zdarzenia widziano niezidentyfikowane osoby, które oddały z granatników 2 bądź 3 strzały w stronę budynku.

Autonomiczne Naddniestrze

Tyraspol to  stolica autonomicznego regionu Mołdawii, Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej, który ma aspiracje niepodległościowe, lecz na dzień dzisiejszy nie jest uznawane za suwerenne państwo. Leży w południowo – wschodniej części kraju blisko granicy mołdawsko – ukraińskiej. Rejon Naddniestrza zamieszkany jest w większości przez ludność rosyjskojęzyczną. Na początku lat 90-tych republika wypowiedziała posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, w której wsparła ją Rosja, wywalczyła niemal pełną suwerenność. Posiada własnego prezydenta, armię, a także siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe oraz walutę. Niepodległości regionu nie uznaje żaden kraj, w tym Rosja, która wspiera je politycznie oraz gospodarczo.