14 grudnia w wieku 83-lat zmarł Tadeusz Ross, człowiek wielu talentów, który współtworzył polską kulturę oraz politykę.
Starsi i osoby w średnim wieku będą kojarzyć Tadeusza Rossa przede wszystkim z niezapomnianą satyryczną postacią pana Zulu-Guli z programu emitowanego na antenie TVP1 w latach 1992-1996. Aktor ten miał wiele talentów i oprócz wspomnianej postaci był też scenarzystą oraz satyrykiem zasłużonym dla polskiej kultury i rozrywki. Okazał się też dobrym politykiem. Był polskim parlamentarzystą, europosłem z ramienia Platformy Obywatelskiej oraz w ostatnim okresie życia także radnym stołecznej Rady Miasta w Warszawie.
Po śmierci aktora i polityka wielu Polaków pogrążyło się w zadumie i żałobie. O śmierci partyjnego kolegi poinformował w oficjalnym komunikacie Jarosław Szostakowski, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Warszawy.
W swoim dorobku artystycznym oprócz postaci pana Zulu-Guli miał też współtworzony i współprowadzony z Piotrem Fronczewskim program „Rossmówki”. Napisał też scenariusze do kilku odcinków serialu „Miodowe lata” oraz innych produkcji. Dzięki wyjątkowemu talentowi na zawsze pozostanie w ludzkiej pamięci.
Aktor w 2000 roku związał się z polityką wstępując do Platformy Obywatelskiej. Zmarł mając 83 lata i całą listę zasług na swoim koncie. Nie podano oficjalnie przyczyny śmierci, żeby nie wywoływać niepotrzebnych komentarzy i spekulacji.