Okolice słynnej francuskiej Wieży Eiffela stają się coraz większą strefą bezprawia. W związku z tym policja prowadzi tam specjalne operacje.
Rejony charakterystycznej wieży opanowane zostały przez imigranckie grupy złodziei, naciągaczy a także narkomanów. W związku z pogarszającym się na Polach Marsowych bezpieczeństwem tamtejsza prefektura policji przystąpiła do regularnych „operacji bezpieczeństwa” w tej części francuskiej stolicy”.
Ponieważ centrum Paryża jest jednocześnie turystyczną wizytówką miasta to nic dziwnego, że tamtejsze władze lokalne postanowiły zrobić porządek z nasilającą się w tym miejscu przestępczością, która przynosiła tej części miasta złą sławę i robiła antyreklamę odstraszając turystów. Władze postanowiły przeciwdziałać powstawaniu kolejnej strefy „no go zone” w samym centrum miasta niszcząc ją w „zarodku” zanim wykiełkuje i się rozrośnie.
W ramach prowadzonych działań policja zatrzymuje ulicznych sprzedawców oferujących nielicencjonowane pamiątki, alkohol i papierosy, a także kieszonkowców, kierowców nielegalnych ryksz oraz „młodocianych migrantów bez opieki”, w skrócie wszystkich tych, którzy szukają w tej okolicy przygód. Na miejscu regularnie pojawiają się patrole w cywilu i często są to funkcjonariusze pochodzenia afrykańskiego. Mają oni wtopić się w tłum migrantów i zarazem dowieść, że imigranci mogą się zasymilować i pozytywnie przysłużyć się państwu, w którym mieszkają.
Choć na razie efektywność prowadzonych działań nie jest zbyt wysoka to policja podkreśla ich walor odstraszający. W efekcie ma to umożliwić turystom zwiedzanie Paryża na spokojnie bez niechcianych przygód. Dziennikarze tygodnika „Valeurs Actuelles” z ukrytą kamerą zarejestrowali działania, jakie podejmuje w tej okolicy policja. Materiały pokazujące sytuację w rejonie Wieży Eiffela oraz wypowiedzi policjantów zarejestrowane w ten sposób pojawiły się między innymi na platformie Youtube.