Skutki wojny ukraińskiej dla rynków spożywczych

Wojna rosyjsko – ukraińska ma też swój przemilczany i pomijany w mediach wymiar. Mowa o aspekcie żywnościowym.

Ukraina obok Rosji jest jednym z największych producentów płodów rolnych zajmując w skali świata czwarte miejsce w rankingu jeśli chodzi o zboża takie jak pszenica. Aż 3/4 krajowej produkcji tych zbóż na Ukrainie trafia na światowy eksport. Rząd Ukrainy ogłosił we środę 9 marca, że do końca roku wprowadza całkowity zakaz eksportu za granicę żyta, jęczmienia, gryki, prosa, cukru, soli oraz mięsa.

Ceny zbóż idą w górę

Polska Izba Zbożowo – Paszowa informuje, że w związku z zawieruchą wojenną na Ukrainie na giełdach światowych odnotowano już skokowe wzrosty cen zbóż, co przekłada się także na ceny ziarna z Polsce. Pojawiają się poważne zakłócenia jeśli chodzi o eksport z Ukrainy ale i Rosji, w związku z czym importerzy zaczynają poszukiwać alternatywnych źródeł.

Izba zwróciła uwagę na to, że duże międzynarodowe firmy handlowe działające na Ukrainie zawiesiły bezterminowo swoją działalność, a eksport z tego kraju de facto został wstrzymany już 25 lutego. Dla firm tych zwyczajnie działanie w portach stało się zbyt niebezpieczne i ryzykowne. Prawdopodobnie wszystkie porty w tym kraju pozostaną zamknięte tak długo jak potrwa rosyjska inwazja.

Zakłócenia dostaw

Taki obrót spraw powoduje, że z dnia na dzień rośnie ryzyko długoterminowych zakłóceń dostaw z Ukrainy jak i Rosji ponieważ działania wojenne niszczą infrastrukturę a także pola uprawne. Z kolei gospodarcze zniszczenia powodują nałożone sankcje na handel z Rosją. Co prawda rosyjski eksport żywności trwa nadal, lecz boryka się z coraz większymi trudnościami jak sankcje ograniczające dostęp do kredytów a także liczne zakłócenia na morskich szlakach. Z kolei wykluczenie rosyjskich banków z systemu SWIFT utrudnia dokonywanie międzynarodowych płatności.

Według amerykańskich prognoz Ukraina do końca sezonu do 30 czerwca ma jeszcze do wyeksportowania około 5,5 mln ton pszenicy, 13,7 mln ton kukurydzy oraz 4 mln ton oleju słonecznikowego. W związku jednak z tym, że porty w tym kraju zostają zamknięte nasilają się obawy co do tego jak sytuacja ta wpłynie na podaż ziarna w skali globalnej w drugiej połowie roku. Wstrzymanie eksportu ukraińskiego ziarna kieruje popyt w stronę alternatywnych źródeł i dostaw między innymi z krajów Unii Europejskiej. Ostatnie dni przyniosły zwiększona sprzedaż eksportową w takich krajach jak Rumunia, Bułgaria, Francja, Niemcy oraz Polska.

Skoki cen na giełdach

Giełda Matif w miniony poniedziałek 7 marca odnotowała znaczące wzrosty cen. Pszenica przed inwazją kosztowała 287 euro za tonę natomiast teraz ceny wynoszą 422,5 euro za tonę w kontrakcie marcowym oraz 396,5 euro za tonę z dostawą umówioną na maj. W samym tylko pierwszym dniu rosyjskiego ataku cena pszenicy wzrosła do poziomu 316 euro za tonę.

W przypadku kukurydzy ceny kształtowały się odpowiednio, 7 marca ma poziomie 371 euro za tonę z dostawą w marcu przy cenie 267 euro za tonę przed początkiem inwazji Rosji. Cena rzepaku natomiast wzrosła z 740 euro za tonę przed wojną do 845 euro za tonę w miniony poniedziałek.

Zawirowania cenowe są także na giełdzie w Chicago. Tutaj pszenica zanotowała najwyższy poziom od 14 lat. 4 marca cena tego zboża kształtowała się na poziomie 495,3 dolara za tonę i była o 60% wyższa niż tydzień wcześniej. W kontrakcie na maj z kolei jej cena wzrosła aż o 40,7% do 444,23 dolara za tonę.

W związku z wojną sytuacja na rynku zbóż zmienia się bardzo dynamicznie. Ceny ziarna potrafią zmieniać się nawet kilkukrotnie w ciągu doby. W przypadku Polski skokowy wzrost cen zbiegł się z osłabieniem naszej waluty. Efektem tego jest, jak informuje Izba rekordowy poziom cen pszenicy wynoszący 1900 zł za tonę i kukurydzy – 1600 zł za tonę.

Eksperci szacują, że po słabym eksporcie w lutym, w bieżącym miesiącu eksport pszenicy drogą morską ulegnie jednak zwiększeniu osiągając poziom około 150 tysięcy ton. Należy się też spodziewać dużego importu kukurydzy, co zwiastują zwiększone w ostatnich dniach zakupy dokonane przez importerów.

Polskie skupy także w górę

Wyższe ceny zbóż na światowych giełdach przekładają się na wzrosty cen w skupach w Polsce. Ceny za tonę na koniec ubiegłego tygodnia kształtowały się na poziomie 1750 – 1800 zł za pszenicę konsumpcyjną, 1700 – 1750 zł za pszenicę paszową,– 1100 – 1300 zł za żyto konsumpcyjne, 1100 – 1200 zł za żyto paszowe, 1440 – 1500 zł za kukurydzę i 3700 – 4000 zł za rzepak. Statystycznie wg GUSu średnia cena pszenicy w styczniu w skupie wynosiła 1279 zł za tonę i była o 46% wyższa niż rok temu. Żyto kosztowało 66% więcej czyli 1105 zł za tonę a kukurydza średnio 10053 zł za tonę co stanowiło 33%-towy wzrost liczony rok do roku za styczeń.