Samochodowe manifestacje z hymnem i flagą Rosji w Niemczech. Protest ambasadora Ukrainy

W ubiegły weekend 2 i 3 kwietnia przez Stuttgart i Berlin, przejechały rosyjskie samochodowe manifestacje. W sprawie zainterweniował ambasador Ukrainy w Niemczech apelując o zakazanie tego rodzaju wydarzeń.

W pierwszym dniu protestu przez Stuttgart, stolicę Badenii-Wirtembergii ulicami miasta przejechała długa kolumna samochodów, które ozdobiono flagami Rosji oraz Związku Radzieckiego. W trakcie ewentu przed wyruszeniem pojazdów w trasę odegrany został rosyjski hymn państwowy oraz znana z dawnych lat piosenka „Kalinka”. Według policji nie doszło do poważniejszych zakłóceń w ruchu ulicznym.

Uczestnicy manifestacji chcieli poprzez nią opowiedzieć się przeciwko narastającej fali wrogości wobec Rosjan jaka ma obecnie miejsce. O wydarzeniu napisał między innymi niemiecki „Die Welt”. W sobotnim wydarzeniu wzięło udział około 200 samochodów. Organizatorzy demonstracji zwracali uwagę podczas niej na wrogość i nasilającą się dyskryminację rosyjskojęzycznej ludności, zwłaszcza tej na wschodzie Ukrainy.

Dzień później, w niedzielę 3 kwietnia dwa razy dłuższa kawalkada licząca 400 pojazdów, także z rosyjskimi flagami przejechała ulicami Berlina. W kolejny weekend, zgodnie z zapowiedziami odbywają się podobne manifestacje w innych miastach Niemiec takich jak Hanower albo Frankfurt.

W sprawie prorosyjskich manifestacji zainterweniował ambasador Ukrainy w Republice Federalnej Niemiec, Andrij Melnyk. Poprzez serwis społecznościowy Twitter zaapelował do władz Hanoweru o ich zakazanie, argumentując, że tego rodzaju prorosyjskie parady w sytuacji, kiedy dochodzi do gwałtów i masowych morderstw dokonywanych przez rosyjskie wojska, to wstyd dla Niemiec.