Polscy strażacy gaszą pożary we Francji. Przed nimi trudne zadanie

Polscy strażacy jadący do Francji gasić pożary w Żyrondzie i Landach i innych miejscach stoją przed trudnym i skomplikowanym zadaniem. Ogrom i siła żywiołu jest wręcz przytłaczająca.

Ogień atakuje Francję

Oprócz pożarów trawiących tereny w Żyrondzie oraz Landach, we Francji aktualnie jest jeszcze co najmniej siedem dużych pożarów w innych miejscach. Płonie między innymi las w Gorges du Tarn, pomiędzy Lozère i Aveyron. Spłonęło tam już ponad 730 hektarów a w walce z żywiołem bierze tam udział 500 strażaków.

Kolejne pożary szaleją w Jurze, a w departamencie Drôme ogień już strawił ponad 300 hektarów. Pod kontrolą jest już natomiast ogień w Wogezach i Maine-et-Loire.

W Żyrondzie oraz w Landach trudności w opanowaniu żywiołu sprawiają ekstremalne warunki pogodowe. Nad całym terenem unosi się gigantyczna, trudna do opanowania ściana ognia. Strażacy są jedynie w stanie próbować spowalniać rozprzestrzenianie się ognia, jednak jest on tak potężny, że wywołuje własne wiry sprzyjające jego rozchodzeniu się we wszystkich kierunkach. Do tego dochodzi wysoka sięgająca 40 stopni Celsjusza temperatura.

We czwartek 11 sierpnia z zagrożonych terenów ewakuowano z domów około 10 tysięcy osób, bowiem ogień niebezpiecznie zbliżył się do miasta Belin-Béliet w żyrondzie. Dodatkowo ugaszone w tamtym regionie pogorzelisko zagrożone jest ponownym zapaleniem. Ze względu na skalę żywiołu do pomocy strażakom dostali skierowani także żołnierze.

Utrudnienia dla akcji gaśniczej

Jak wskazał podpułkownik francuskiej straży pożarnej David Annotel prognozy rozwoju sytuacji są skomplikowane. Zauważył, że w chwili gdy duże siły koncentrują się na gaszeniu jednego miejsca to zdarza się, że zagrożenie pojawia się w innym miejscu z powodu zmiany kierunku wiatru co wpływa na rozprzestrzenianie się ognia na inne tereny. Jak wskazał, dotychczas nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych, jest jedynie 4 rannych. Poważnych uszkodzeń doznał natomiast sprzęt gaśniczy.

Pomoc międzynarodowa

Z pomocą Francuzom wyruszyli strażacy z innych państw. Z Niemiec dotarło najwięcej, ponieważ na miejscu działa 65 strażaków z tego kraju i 24 niemieckie pojazdy. Później na miejsce dotarły posiłki z takich krajów jak Rumunia, Austria i Polska. Walczące z ogniem zastępy otrzymały tez wsparcie lotnictwa ratunkowego z Grecji oraz Włoch.