Polacy i Ukraińcy z jednakowym dostępem do służby zdrowia

Wojewoda małopolski i dyrektorzy krakowskich placówek ochrony zdrowia zapewniają, że obywatele Ukrainy i Polski mają być jednakowo traktowani, jeśli chodzi o dostęp do leczenia.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita wspólnie z dyrektorami szpitali udzielili wywiadu dla Polskiej Agencji prasowej, zapewniając, że nie ma mowy o uprzywilejowywaniu Ukraińców w dostępie do lekarzy – specjalistów.

Wojewoda i dyrektorzy o sytuacji w służbie zdrowia

Dyrektor krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Marcin Jędrychowski złożył zapewnienie, że żaden obywatel Ukrainy nie będzie przyjmowany wcześniej niż polski obywatel. Jeżeli Ukrainiec będzie potrzebował nagłej pomocy to będzie, tak samo jak Polak, trafiał na Szpitalny Oddział Ratunkowy, a jeśli tam okaże się, że jego stan wymaga opieki specjalistycznej to wówczas otrzyma normalne skierowanie do poradni i zostaje zapisany do kolejki tak jak każdy inny pacjent.

Dyrektor jednocześnie zaapelował, aby opieka nad uchodźcami miała charakter systemowy. Podkreślił, że w jego placówce pacjenci z Ukrainy zostają wkomponowani w standardowy tryb leczenia, żeby nie dochodziło do przyjmowania kogoś wcześniej albo później poza ustaloną kolejnością. Zaznaczył, że równy dostęp do opieki zdrowotnej to między innymi zasługa nadawania uchodźcom numerów Pesel, dzięki którym jest możliwe ich wkomponowanie w polski system.

O sytuacji w placówce wypowiada się również Wojciech Cyrul, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu. Zwrócił on uwagę na kwestie dzieci uchodźców zaznaczając, że także one mają taki sam dostęp do leczenia ambulatoryjnego jak dzieci z Polski.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita przytoczył w rozmowie z PAP polecenie ministra zdrowia, aby każdy obywatel Ukrainy był traktowany tak samo jak Polak. Dodał, że wbrew krążącym tu i ówdzie informacjom, nie ma czegoś takiego jak „szybka ścieżka” do leczenia ambulatoryjnego dla ukraińskich uchodźców. Wszyscy traktowani będą według tych samych zasad.

Nie wiadomo oczywiście na ile są to wiarygodne zapewnienia władz z uwagi na udokumentowane w niektórych placówkach przypadki wpisywania ukraińskich uchodźców poza kolejnością na terminy u lekarzy – specjalistów. Pozostaje mieć nadzieję, że nawet jeśli takie karygodne rzeczy się działy, to stanowią one margines i znikome wyjątki, które nie powinny rzutować na całość wizerunku służby zdrowia oraz w konsekwencji powodować niepotrzebnych napięć między Polakami a Ukraińcami.