Izraelscy politycy postanowili się zdystansować od wojny na Ukrainie. Zapowiedzieli, że nie będą sankcjonować Rosji i będą starali się za wszelką cenę utrzymać wymianę handlową z Federacją Rosyjską.
Politycy z Izraela zapewniają przyjęte przez siebie podejście właścicielom firm z tego kraju, które chcą dalej robić interesy z rosyjskimi podmiotami. Podmiotom takim zaleca się jednak zachowanie ostrożności i czujności po to, „by nie podpaść pod łamanie międzynarodowych sankcji”.
Wojna na Ukrainie trwa już niemal miesiąc i przez ten czas z Rosji wycofało się już blisko 400 zagranicznych firm. W gronie tym są takie nazwy jak Visa, Apple, Facebook, Mastercard, Amazon, Google, Ford, Dell, DHL oraz McDonald’s, ale też liczne luksusowe marki takie choćby jak Burberry, Hermès, Ferrari i Rolls Royce.
Sytuacja Izraela
Izrael jest jednak w dość specyficznej sytuacji i dlatego zmuszony jest balansować na krawędzi zachowując neutralność. Politycy z Izraela tłumaczą swoją postawę między innymi faktem, że zarówno w Rosji jak i na Ukrainie żyją społeczności żydowskie i ruch w jedną lub druga stronę odbił by się niekorzystnie na położeniu ich rodaków w tamtejszych diasporach.
To jednak nie koniec. Jak wiadomo w Syrii jest aktualnie dość silna rosyjska obecność wojskowa co w połączeniu z konfliktową sytuacją w Iranie powoduje, że Izrael przynajmniej od jednej strony chce sobie zapewnić neutralność. Dodatkowo też w kraju przebywa dość spora liczba mieszkańców Rosji, włącznie z oligarchami.
Takie są główne powody decyzji izraelskich polityków o nieprzyłączaniu się do antyrosyjskich sankcji. Rząd w Jerozolimie nie ma w planach nakładania żadnych sankcji ani na samą Rosję ani na oligarchów z tego kraju.
Położenie firm z Izraela
Niemniej skomplikowana a przez to trudna jest sytuacja izraelskich firm, które chcą dalej robić interesy z rosyjskimi podmiotami. Stwarza to ryzyko podpadnięcia pod zachodnie sankcje z uwagi na to, że te same firmy mają jednocześnie połączenie z USA.
Izraelskie firmy robiące biznes w Rosji boją się tego, że nastąpi ekonomiczne załamanie się w Rosji w postaci zaprzestania płatności i paraliżu w usługach transportowych co zdecydowanie utrudni handel. W związku z tym ryzykiem rząd Izraela ostrzega właścicieli firm chcących prowadzić interesy z prywatnymi podmiotami w Rosji i na Białorusi, aby uprzednio sprawdzili czy ich dotychczasowi partnerzy handlowi nie trafili na listę sankcji. Izraelskie Ministerstwo Gospodarki i Handlu apeluje w związku z tym o ostrożność i odpowiednie zabezpieczenie prawne zanim się rozpocznie kontakty biznesowe z takimi podmiotami. Aby ułatwić sprawę resort uruchomił w tym celu nawet specjalną tematyczną stronę internetową.
Z poziomu państwowego Izrael nie tylko nie wdroży sankcji wobec Rosji, ale także aktywnie szuka zabezpieczeń i tworzy rozwiązania i instrukcje pozwalające na bezpieczne omijanie sankcji.