PKN Orlen wymienia pylony z cenami. Oświadczenie koncernu

Koncern PKN Orlen rozpoczął wymianę pylonów cenowych na swoich stacjach paliw na takie, które pomieszczą cztery cyfry. Kierowcy od razu zauważyli ten fakt, a wielu z nich łączy te działania z galopującym wzrostem cen benzyny. Choć szefostwo koncernu wydało w sprawie oświadczenie to jednak w żaden sposób nie odnosiło się ono do zmian cenowych. Część kierowców nie dała wiary twierdzeniom przedstawicieli koncernu i widzi tylko jedno uzasadnienie tego rodzaju zmian. Ich zdaniem Orlen powoli oswaja swoich klientów z faktem, że ceny za litr paliwa wkrótce przekroczą 10 zł.

Ceny w górę

Jako pierwszy o akcji wymiany pylonów na Orlenie napisał portal epoznan.pl. W swojej publikacji umieścił zdjęcia tej samej stacji w Poznaniu, jedno z marca, gdy na wyświetlaczach były 3 miejsca, a drugie wykonane obecnie, już z czterema miejscami na cyfry. Serwis bez problemu połączył akcję wymiany z szalejącymi podwyżkami cen paliw na stacjach. W ostatnich dniach cena Pb98 przekroczyła już 8 zł za litr, a w połowie ubiegłego tygodnia cena Pb95 osiągnęła pułap 7,5 zł za litr a kilka dni później zaczęła się już zbliżać do 8 zł.

Po publikacji poznańskiego serwisu internet został zalany zdjęciami wykonanymi przez internautów, na których widać wyświetlacze cenowe z różnych stacji Orlen w całym kraju. Wszystkie były już wymienione na nowe, czterocyfrowe.

Oświadczenie koncernu

W sprawie wydało oświadczenie szefostwo koncernu, nie odnosząc się jednak do coraz szerszych spekulacji o tym, że wkrótce ceny przebiją 10 zł za litr i potrzebne będzie więcej miejsc na wyświetlaczach. OKN Orlen twierdzi, że wymiana pylonów dotyczyć ma tylko kilku z ponad 1800 stacji posiadanych przez spółkę. Koncern uzasadnia zmianę testowaniem możliwości prezentacji informacji dodatkowych, zgodnie z nowymi przepisami UE. Dodano, że nowe pylony pojawić się mają także w Krakowie, co ma związek z tamtejszą uchwałą krajobrazową, która wchodzi w życie 1 lipca bieżącego roku.

Kierowcy nie dają wiary

Duża część kierowców nie wierzy jednak w wytłumaczenie zaprezentowane przez PKN Orlen, gdyż zbyt dużym zbiegiem okoliczności wymiana wyświetlaczy łączy się z rekordowo wysokimi cenami paliwa na stacjach. Dla wielu jest oczywiste, że oświadczenie nie wyjaśnia przyczyn, a zmiana pylonów oznacza ni mniej ni więcej, że koncern już jest pewien, że ceny w niedalekiej przyszłości przebiją 10 zł za litr paliwa. Prawdopodobieństwo to zwiększa fakt, że obecny niższy 8%-towy podatek Vat ma obowiązywać tylko do końca lipca, a po tym terminie ceny pójdą mocni do góry.