Piłkarze coraz częściej słabną na boiskach - 1 2024

Piłkarze coraz częściej słabną na boiskach

Nagłe zasłabnięcia piłkarzy na boisku podczas meczu z tygodnia na tydzień stają się coraz częstsze. Rodzi to niepokój i pytania oficjalnie pozostające bez odpowiedzi. Nieoficjalnie jednak pojawiają się głosy sugerujące związek przyjęcia preparatu na covid z problemami kolejnych zawodników.

W ciągu ostatniego tygodnia już aż trzech piłkarzy różnych klubów musiało przedwcześnie zejść z boiska z uwagi na silne bóle w klatce piersiowej i zasłabnięcia w trakcie gry.

Plaga zasłabnięć wśród piłkarzy

Najnowszą, trzecią już w ostatnim tygodniu ofiarą nieoczekiwanych problemów zdrowotnych jest Martin Terrier grający w klubie Ligue 1 Rennes. Musiał on opuścić płytę boiska w trakcie wtorkowego meczu z Niceą po zaledwie 30 minutach z powodu silnego bólu w klatce piersiowej oraz duszności. Na nagraniach i zdjęciach ze spotkania widać wyraźnie, jak zawodnik schodzi trzymając się za klatkę piersiową. Nie był zdolny do dalszej gry, co jest zastanawiające jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż zaledwie tydzień wcześniej zawodnik tryskał formą i strzelił w jednym spotkaniu aż trzy bramki.

Był on już kolejnym graczem piłki nożnej cierpiącym na tego rodzaju ataki. Po raz kolejny pojawiło się mnóstwo spekulacji i podejrzeń o związek ze szczepieniem na covid. Choć oficjalne media i politycy wyciszają temat jak mogą to jednak coraz częstszych incydentów z udziałem piłkarzy nie da się już zamieść pod dywan.

W miniony weekend grający w Manchesterze United Victor Lindelof także w podobny sposób zasłabł w trakcie meczu za sprawą problemów z oddychaniem i był zmuszony do opuszczenia boiska. Analogicznej sytuacji doświadczył 11 grudnia 27-letni pomocnik drużyny Napoli, Polak Piotr Zieliński, który musiał zejść po 22 minutach. Po każdym takim incydencie media reagują dziwnym przemilczeniem przyczyn zajścia zbywając wszelkie wyjaśnienia zdawkowym zwrotem :”zbieg okoliczności”.

Lekarz kardiolog ostrzega

Nie jest jednak tak, że problemu nie ma. Słabną lub nawet umierają na boiskach w oku kamer ludzie i nad tym nie da się już spuścić zasłony milczenia. Sprawę zaczynają dostrzegać niezależnie myślący badacze i lekarze z otwartym umysłem, poszukujący realnych przyczyn. W trakcie niedawnego podcastu internetowego z Joe Roganem odważny głos zabrał lekarz dr Peter McCullough, który otwartym tekstem powiedział, że coraz częstsze zapaści piłkarzy prawdopodobnie mają związek z zapaleniem mięśnia sercowego spowodowanym niedawnym przyjęciem tzw. szczepionki na covid. Dr McCullough zauważył, że dolegliwość ta stała się co najmniej o 50% częstsza niż dotąd przewidywali eksperci od zdrowia publicznego w USA. Lekarz wypowiadał się w tonie ostrzegawczym, by nie lekceważyć takiej możliwości.

Jako kardiolog dostrzegł on też, że do szpitala trafia z zapaleniem serca na skutek przyjęcia szczepienia coraz więcej dzieci w przedziale wiekowym 12 do 17 lat. Dzieje się to zdecydowanie częściej niż z powodu zakażenia samym wirusem. Warto więc przed podjęciem decyzji o poddaniu pociechy iniekcji eksperymentalnego preparatu rozważyć za i przeciw, korzyści ale i potencjalne ryzyko. To ostatnie w przypadku coraz młodszych dzieci jest nieporównywalnie większe niż w przypadku osób starszych i w średnim wieku.