Opaski na rękę dla szczepionych w Izraelu

Kolejne potwierdzenie totalitarnego obłędu wprowadzanego pod pretekstem walki z tzw. pandemią. Izrael jest kolejnym już krajem, w którym osoby zaszczepione będą zobowiązane nosić opaski sygnalizujące fakt przyjęcia preparatu na covid. Podobne rozwiązanie jest obecnie testowane w Berlinie oraz Brandenburgii w Niemczech budząc oczywiste skojarzenia oraz uzasadnione oburzenie.

W Izraelu rozwiązanie tego rodzaju nie jest już w fazie testów ani wdrażane lokalnie a wprowadzono je jako ogólnie przyjętą praktykę w całym kraju. Od piątku status osoby zaszczepionej bądź ozdrowieńca będzie w kraju w Palestynie obowiązkowy dla wszystkich osób chcących wejść do centrów czy galerii handlowych. Weryfikacja odbywać się będzie za pomocą kolorowych opasek. Tylko osoba z taką opaską w formie bransolety na ręce będzie mogła wejść w tego rodzaju miejsca. Pomijając przykład Niemiec jest to najbardziej radykalna forma segregacji sanitarnej jaką do tej pory wprowadził jakikolwiek kraj.

Decyzję o wdrożeniu takiego systemu weryfikacji podjął zaledwie we wtorek premier Izraela – Naftali Bennett po spotkaniu z ministrem zdrowia Nitzanem Horowitzem i przedstawicielami służby zdrowia. Ustalono, że ten tzw. Green Pass będzie wymagany w każdej zamkniętej przestrzeni mającej więcej niż 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni.

Weryfikacja statusu danej osoby będzie się odbywała przy wejściu do obiektu. Ochrona skanować ma przepustki w formie kodów w telefonie i na tej podstawie wydawać opaski. Dla zmniejszenia ryzyka kolor opaski przypisany do statusu osoby zaszczepionej będzie ulegał codziennie zmianie.

Po ogłoszeniu tego rozwiązania w internecie zawrzało. Dla wielu taki sposób znakowania ludzi budzi ewdentne skojarzenia z mrocznym okresem lat 30-tych XX wieku w Niemczech, kiedy to zmuszano Żydów do noszenia opasek z Gwiazdą Dawida w celu odróżniania ich od reszty społeczeństwa. Taki system segregacji ewidentnie nawiązujący do przeszłości budzi wśród Żydów w Izraelu jednoznaczne skojarzenia. Podobnie kojarzy się w Polsce, mimo to i u nas nie brakuje chętnych do jego wdrażania.