Według „Times of Israel” wskutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę trwająca od kilku dekad „odbudowa życia żydowskiego” w tym kraju została cofnięta z powrotem na wcześniejszy etap.
Gazeta zauważa, że w czasach po upadku imperium sowieckiego nastąpiło w tym kraju odrodzenie społeczności żydowskich. Teraz jednak instytucje żydowskie na powrót zamilkły i przestały działać. Autorzy publikacji winę za ten stan rzeczy przypisują rozpoczętej przez Rosję 24 lutego wojnie.
W publikacji dziennika autorzy opisują pogarszającą się sytuację diaspory żydowskiej w tym kraju wskazując na trudności z zebraniem odpowiedniej do modlitwy w synagodze w Winnicy liczby Żydów. W tym oraz innych historycznie ważnych religijnie dla Żydów miejscach jeszcze niedawno tętniło życie społeczności żydowskiej, działały organizacje społeczne i religijne powiązane z judaizmem, a teraz sytuacja jest coraz gorsza.
W każdej z trzech synagog w Winnicy regularnie przez lata w nabożeństwach szabasowych uczestniczyły dziesiątki wiernych. Po ataku Rosji na Ukrainę przedstawiciele społeczności żydowskich jako jedni z pierwszych opuścili kraj w obawie o własne życie.
Gazeta zauważa, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy z Ukrainy wyjechały tysiące Żydów, w większości młodych rodzin oraz osoby samotne, a lokalni religijni przywódcy widząc spustoszenie jakie spowodowała wojna oceniają skutki wojny nadzwyczaj negatywnie.
Szaul Horowit, rabin z Chabad-Lubawicz z Winnicy ocenił, że według niego społeczność żydowska jako taka cofnięta została w rozwoju nawet o 30 lat, bowiem ci, którzy stanowili jej filary w większości już wyjechali za granicę. Dodał, że teraz trzeba zaczynać „odbudowę” całości życia żydowskiego od początku i miną lata zanim osiągnie ono przedwojenny etap.
Rabin szacuje skalę szkód dla „odrodzenia społeczności żydowskich” jakie wywołała wojna. Wylicza, że przed rozpoczęciem konfliktu liczyła ona około 47 tysięcy osób, z czego stwierdził, że około połowa z tej liczby już wyjechała z Ukrainy szukając bezpiecznego schronienia za granicą.