Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie ustaje w sięganiu do kieszeni polskich podatników. W oku fiskusa znaleźli się internauci tworzący wartościowe i popularne treści w popularnych platformach internetowych.
Internetowi twórcy będą składać się finansowo na Polski Instytut Sztuki Filmowej. Takie są nieuchronne skutki najnowszej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Osoby i organizacje tworzące i zarabiające na treściach zamieszczanych na znanych platformach zmuszeni będą do dnia 1 lutego 2022 roku złożyć wniosek o wpis do wykazów dla dostawców VOD oraz VSP. Komunikat na temat nowego obowiązku wydała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
Z zapisów nowelizacji wynika, że ci, którzy zamieszczają i tworzą na platformach internetowych takich jak YouTube treści i czerpią z tego korzyści zarobkowe. Od teraz będą musieli się z tym zyskiem dzielić się fiskusem. Zapisy ustawy dotyczą nie tylko wielkich i popularnych kanałów należących do znanych influencerów ale też o dopiero początkujących autorów niewielkich młodych kanałów. Wysokość podatku do opłacenia będzie zależała od zarobku danego twórcy i wyniesie 1,5%.
Zgodnie z treścią komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że wszystkie podmioty, które dostarczają audiowizualne usługi medialne na żądanie a także dostawcy platform udostępniających materiały wideo prowadzący swoja działalność w dniu 1 listopada 2021, mają obowiązek zgłoszenia faktu prowadzenia tychże usług do wykazu Przewodniczącego KRRiT. Ostateczny termin takiego zgłoszenia upływa dnia 1 lutego 2022 roku.
Rada poinformowała też, że twórcy wideo mają obowiązek dokonania zgłoszenia najpóźniej na 14 dni przed planowanym dniem rozpoczęcia świadczenia publicznej usługi udostępniania mediów na żądanie. Definicję ta spełniają między innymi takie serwisy jak YouTube. W związku z tym materiały na kanałach użytkowników tejże platformy będą mogły być uznane za usługi audiowizualne i medialne na żądanie i jako takie będą podlegać obowiązkowi opodatkowania.