Minister zdrowia twierdzi, że obecnie maski oraz izolacja nie są już tak skuteczne w walce z covidem jak dotąd. W rozmowie na antenie Polsatu Adam Niedzielski odniósł się też do innych kwestii związanych z tematyką pandemii.
Szef resortu wskazał, że Polska obecnie znajduje się w apogeum kolejnej fali koronawirusa jednocześnie zapowiadając kolejną. Twierdzi, że w kolejnych tygodniach można się spodziewać spadków zakażeń, jednak jego zdaniem z pewnością to nie jest ostatnia fala z jaką mamy do czynienia. Uważa, że w przeciwieństwie do dwóch poprzednich lat kolejna fala nie będzie miała miejsca jesienią, ale będzie bardziej „przesunięta” bliżej zimy.
Niedzielski wskazał jednak, że istnieje też drugi, gorszy wariant rozwoju wydarzeń przewidujący, że obecna liczba zakażeń znacząco nie spadnie a ustabilizuje się na średnim aktualnym poziomie a od września będzie wzrastać startując z wyższego pułapu. Podkreślił, że gdyby do tego doszło, to w planach jest przywrócenie rozwiązań z poprzednich okresów.
Szef resortu zdrowia zauważył, że obecnie jest mniejsza ilość hospitalizacji niż w poprzedniej fali, gdyż przy kilkudziesięciu tysiącach hospitalizacji około 10 % chorych było pod respiratorami, co stanowiło ponad 2 tysiące osób w kraju. Dziś przy 2,7 tysiąca hospitalizacji pod respiratorami w całym kraju jest zaledwie 60 osób czyli około 2-3 %.
Fundusz covidowy na dodatki węglowe – minister wyjaśnia
W trakcie programu „Gość Wydarzeń” na antenie Polsatu, Niedzielski odniósł się także do kwestii wypłacania dodatku węglowego z funduszu przeciwdziałania covid. Tłumaczenie to było w jego stylu, tzn. pokrętne i naokoło, żeby powiedzieć dużo pięknych słów i nic nie wyjaśnić. Stwierdził on bowiem, że z funduszu tego środki przeznaczane są na różne cele, podobnie jak to miało miejsce w przypadku poprzednich luli środków, które finansowały także kolejne tarcze. Zaznaczył, że to wszystko cały czas były środki z pakietu na walkę z covid. Teraz jednak, jak przyznał, wprowadzono ruch zmieniający logikę jego finansowania , ponieważ patogen ten jest już traktowany jak każda inna choroba.
Powrót masek nie jest jeszcze przesądzony
Na pytanie o powrót masek szef resortu zdrowia zaznaczył, że nie jest w stanie złożyć zapewnienia, że obowiązek ten nie wróci. Wskazał, że na początku było to jedyne narzędzie do walki z pandemią, teraz jednak paleta środków, którymi dysponuje resort jest zdecydowanie szersza. Wskazał na tzw. szczepionki, choć obiektywnie wiadomo, że ich skuteczność jest coraz bardziej wątpliwa, a także na pojawiające się leki. W związku z tym, jak podkreślił noszenie masek czy izolacja nie są już tak skuteczne jak pozostałe narzędzia. Okrężnymi słowami Niedzielski przyznał więc odnośnie masek i kwarantanny to, o czym niezależni badacze mówili od niemal samego początku pandemii, a co teraz już potwierdza szereg dobrze udokumentowanych badań. Pomimo tego Niedzielski zastrzegł, że maski mogą wrócić w przypadku szybkiej eskalacji liczby hospitalizacji, pacjentów leżących pod respiratorami, wzrostu zakażeń oraz zgonów.
Odwołanie pandemii
W rozmowie szefa resortu zdrowia zapytano o termin oficjalnego ogłoszenia końca pandemii, ten jednak unikając odpowiedzi odparł, że nie zależy to od niego. Podkreślił, że jeśli będzie wyraźnie widać, że globalnie kolejne fale nie generują już takich zakłóceń życia społecznego i gospodarczego to wówczas taka decyzja będzie ogłoszona. Dodał, że to, ze w Polsce sytuacja jest dobra nie oznacza, że jest tak też w innych krajach. Wskazał, że decyzja o ogłoszeniu końca pandemii podjęta będzie na szczeblu międzynarodowym przez WHO.