Kijów opuściła już połowa mieszkańców stolicy

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę stolicę kraju opuściła już połowa mieszkańców. Eksodus trwa i kolejne rzesze ludzi uciekają na zachód.

Były bokser, a teraz burmistrz i jeden z obrońców Kijowa, Witalij Kliczko twierdzi, że już niemal co drugi mieszkaniec ukraińskiej stolicy opuścił miasto udając się na zachód w bezpieczniejsze rejony. Miasto zamieszkiwało przed wojną ponad 3,5 miliona mieszkańców, obecnie na miejscu pozostały niecałe 2. Jak twierdzi włodarz stolicy w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji miasto stało się twierdzą. Każda możliwa do obrony ulica, budynek czy punkt kontrolny został dobrze ufortyfikowany, aby można było się z niego skutecznie bronić.

Migranci i uchodźcy, którzy opuścili Kijów i inne tereny objęte działaniami wojennymi szerokim strumieniem napływają do zachodniej części Ukrainy a także do państw ościennych, do Polski, Rumunii, na Węgry i do Mołdawii. Część ludności, głównie obywateli rosyjskojęzycznych i utożsamiających się z Rosją udała się na terytorium Białorusi oraz Federacji Rosyjskiej. Kraje te podają, że trafiło do nich około 150 tysięcy uciekinierów.

Dla pewnej części uchodźców sąsiedzi Ukrainy będą jednak tylko krajami tranzytowymi w ich dalszej drodze na zachód, bowiem wybierają się oni dalej do Europy Zachodniej gdzie mają już znajomych i rodzinę, którzy wcześniej wyemigrowali z kraju.

Rząd Francji podał nawet orientacyjne liczby, że szacunkowo spodziewa się napływu około 100 tysięcy uciekających z Ukrainy. Nad Sekwaną w związku z trwającym kryzysem powołana została międzyresortowa specjalna komisja CIC, która ma za zadanie przygotować kraj na taki eksodus ukraińskich uchodźców. Z najnowszych danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Francji wynika, że tylko jednego dnia 10 marca do kraju dotarło ponad 7200 osób. Pełniący funkcję szefa komisji CIC Joseph Zimet szacuje, że Francja w razie potrzeby będzie gotowa na przyjęcie od 50 do 100 tysięcy uchodźców z zaatakowanego przez Rosję kraju. W obliczu wzbierającej fali migracyjnej liczonej już w milionach wydaje się to jednak niewiele.