Globalny stan zagrożenia małpią ospą. Plany WHO

„Eksperci” ze Światowej Organizacji Zdrowia, która kompletnie skompromitowała się podczas pandemii covid zaczynają straszyć małpią ospą.

WHO przymierza się do ogłoszenia międzynarodowego stanu zagrożenia publicznego w związku z małpią ospą w związku z tym, że do tej pory w 39 krajach stwierdzono przypadki występowania tej choroby. W grupie tej są 32 kraje, gdzie nie jest ona endemiczna. Wirus zwykle występujący w krajach Afryki Środkowej i Zachodniej pojawił się w Europie, Australii, na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Północnej oraz Południowej. Jak dotąd nie odnotowano żadnych zgonów wskutek zachorowania małpią ospą. Niektóry żartują, że odpowiedzialnym za ten ruch jest lobby LGBT w związku z tym, że zdecydowanie najwięcej zachorować notuje się u osób o orientacji homoseksualnej.

Poczynania WHO

Działania WHO nie mają jednak nic do śmiechu, bowiem organizacja ta w związku z rozprzestrzenianiem się choroby ma w przyszłym tygodniu zwołać spotkanie w celu dokonania oceny, czy i w jakim stopniu wirus ten stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego w skali międzynarodowej. Już w ubiegłym tygodniu WHO wezwała aby kraje kontrolowały tą „epidemię”, a 14 czerwca szef organizacji ocenił, że rozszerzanie epidemii jest „niezwykłe i niepokojące” i dodał, że wymaga to skoordynowanej reakcji. W tym celu na 23 czerwca zwołano komitet kryzysowy WHO. Jak powiedział szef WHO w celu uzyskania wsparcia międzynarodowych ekspertów w kwestii lepszego zrozumienia choroby rozważana jest zmiana nazwy wirusa.

UE i USA już kupują

Przy okazji kolejnego zamieszania w sposób naturalny wraca tematyka szczepionek. Podano, że Unia Europejska już zakontraktowała 100 tysięcy dawek z duńskiego laboratorium Bavarian Nordic. Jak podała początkiem miesiąca EMA kontrakt zawarto „na wszelki wypadek”. Oprócz tego EMA zatwierdziła też lek tecovirimat, jednak nie jest on na razie jeszcze dostępny. USA natomiast zakupiły już 300 tysięcy dawek, które uzupełnią zapasy preparatów francuskiej firmy Sanofi w ilości 100 milionów, które kraj ten już posiada. Entuzjazm polityków poszczególnych państw wobec szczepionek gasi jednak samo WHO dodając, że na obecnym etapie masowe iniekcje nie są zalecane. W opublikowanych 14 czerwca wytycznych napisano też, że każda decyzja o podaniu szczepienia musi być podejmowana w oparciu o ocenę korzyści i ryzyka dla każdego indywidualnego przypadku.