Były prezydent w szpitalu

W niedzielę 7 sierpnia popołudniu w mediach społecznościowych pojawiła informacja, że były prezydent Lech Wałęsa trafił do szpitala. Emerytowany polityk zamieścił spis osobiście, jednak nie podał w nim szczegółów, czym w pierwszej chwili wywołał zaniepokojenie.

Zamieszczony na facebookowym koncie byłego prezydenta wpis zawiera jego zdjęcia, jak leży pod kroplówką w szpitalnym łóżku oraz lakoniczny komunikat „Bywa i tak”. Fakt zamieszczenia postu nie dziwi biorąc pod uwagę, że Lech wałęsa mimo wieku jest mocno aktywny w mediach społecznościowych.

Więcej szczegółów na temat stanu zdrowia byłej głowy państwa znał poseł Jerzy Borowczak. W rozmowie z gazeta.pl polityk zdradził, że Lechowi Wałęsie nic poważnego się nie stało i nadal jest z nim w stałym kontakcie telefonicznym.

Poseł zaznaczył, że normalnie z byłym prezydentem rozmawia i jest już z nim umówiony na wtorek na spotkanie. Poseł zdradził, że wiedział o planowanych na czwartek bądź piątek ubiegłego tygodnia badaniach kontrolnych Wałęsy, jednak okazało się, że do szpitala trafił on dopiero w niedzielę.

Więcej poseł zdradził na łamach „Super Expressu”. Poinformował, że Lech Wałęsa trafił do szpitala na badania kontrolne w związku z rozrusznikiem serca oraz cukrzycą. Poseł zaznaczył jednak, uspokajając obawy, że nie jest to nic nadzwyczajnego, bowiem podobnie stało się rok temu także w sierpniu. Wówczas były prezydent znalazł się w szpitalu w związku ze stopą cukrzycową. Natomiast wcześniej, w marcu 2021 roku Lech Wałęsa przeszedł zabieg kardiochirurgiczny powiązany z prawidłowym funkcjonowaniem rozrusznika serca.

Tym razem więc niepokojący i początkowo zagadkowy wpis okazał się „fałszywym alarmem” nie zwiastującym zagrożenia dla życia emerytowanej głowy państwa.