Była posłanka Kukiz’15 skazana za głosowanie na dwie ręce

Wyrokiem skazującym w zawieszeniu zakończyła się sprawa sądowa przeciwko byłej posłance Kukiz’15 za „głosowanie na dwie ręce”. Karą roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata dla Małgorzaty Z. orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

Była już posłanka ruchu Kukiz’15 w poprzedniej kadencji Sejmu, w roku 2016 w jednym z głosowań oddała głos za siebie oraz za nieobecnego na sali sejmowej Kornela Morawieckiego. Oprócz kary pozbawienia wolności sąd orzekł kare 12 tysięcy złotych grzywny a także zakaz sprawowania funkcji publicznych przez okres 5-iu lat.

Pierwotnie prokuratura domagała się dla oskarżonej byłej posłanki kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, kary grzywny w wysokości 30 tysięcy zł a także podania wyroku do wiadomości publicznej. Mecenas Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik oskarżonej natomiast domagał się uniewinnienia dowodząc, że żaden z przepisów prawa oraz w regulaminie Sejmu nie zabrania takiej praktyki jak głosowanie „na dwie ręce” i nie ma żadnego przepisu o konieczności głosowania osobiście. Ostatecznie okres zawieszenia wykonania kary został skrócony z trzech do dwóch lat, a grzywna zmniejszona z 30 do 12 tysięcy złotych.

Była posłanka głos za marszałka – seniora Kornela Morawieckiego oddała w kwietniu 2016 roku w trakcie głosowania nad wyborem sędziego do Trybunału Konstytucyjnego. Równocześnie głosowała także w swoim imieniu.

Wskutek trwającego postępowania 12 grudnia 2018 roku Małgorzata Z. usłyszała prokuratorskie zarzuty z tytułu przekroczenia uprawnień służbowych i skorzystanie z karty do głosowania należącej do innego posła. Oddała za niego wówczas głos wstrzymujący. Była posłanka od początku nie przyznawała się do popełnienia zarzuconego czynu i korzystając ze swoich praw odmówiła składania wyjaśnień.

W mowie końcowej oskarżenie argumentowało, że nie ma wątpliwości co do tego, że Małgorzata Z. głosując na dwie ręce „wyczerpała znamiona przestępstwa”. Prokurator stwierdziła, że takie zachowanie godziło w autorytet i zaufanie do instytucji Państwa jaką jest Sejm.