Zniszczony pomnik Armii Radzieckiej w Koszalinie. Policja prowadzi śledztwo

W Koszalinie nieznani sprawcy dokonali obalenia pomnika Armii Radzieckiej na miejskim Cmentarzu Komunalnym. Policja zapowiada śledztwo i ściganie sprawcy, lub sprawców.

Na tę chwilę nie udało się, pomimo nagrań z monitoringu, zidentyfikować sprawcy tego nietypowego czynu. Zdarzenie miało miejsce najprawdopodobniej w nocy z wtorku na środę, a z uwagi na rozmiary pomnika musiał być użyty do tego ciężki sprzęt. Monument stał na nieogrodzonej części cmentarza, więc sprawca bądź sprawcy mieli ułatwione zadanie.

W środowy poranek spowodowane przez wandali szkody ujrzały światło dzienne. Na miejsce wezwano policję, która przeprowadziła dokładne oględziny miejsca zdarzenia. Jak podała oficer prasowa koszalińskiej komendy policji kom. Monika Kosiec czynności na miejscu toczą się pod nadzorem prokuratora. Ich celem jest ustalenie sprawcy.

Historia pomnika

Znajdujący się na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie Pomnik Zwycięstwa Armii Radzieckiej odsłonięto w 1954 roku. Był to pierwszy wzniesiony w tym mieście po wojnie monument poświęcony armii czerwonej. Przedstawiał w pełni umundurowanego i wyposażonego żołnierza radzieckiego i przytulającą się do niego małą dziewczynką trzymająca w ręce gołąbka, czyli symbol pokoju.

Pomnik wykonano z piaskowca i ustawiono na cokole na ówczesnym placu Zwycięstwa, który obecnie nosi nazwę placu Wolności. Dawniej w przyległym do niego gmachu mieścił się koszaliński Urząd Wojewódzki. Pomnik rozebrano w 1998 roku, lecz trzy lata później w 2001 roku postawiono do z powrotem, lecz w nowym miejscu, na Cmentarzu Komunalnym. W ponownym odsłonięciu wziął udział ówczesny prezydent miasta Henryk Sobolewski. Na nowym cokole umieszczonym na cmentarzu umocowano oryginalną tablicę z napisem zawierającym podziękowanie dla Armii Radzieckiej od mieszkańców Miasta Koszalin.

Miasto odmawia komentarza

Urząd miejski i władze miasta oficjalnie nie chcą komentować sprawy z uwagi na budzący kontrowersje temat. Wielu mieszkańców zapewne uważa zniszczenie upamiętniającego komunizm monumentu jako coś właściwego, jako część dekomunizacji i mogłaby nie zareagować przychylnie, gdyby miasto swoim komunikatem opowiedziało się po którejś ze stron. Mimo wszystko jednak policja prowadzi śledztwo w sprawie zniszczenia pomnika, a sam monument został zabezpieczony.