W trakcie swojej wizyty we Lwowie w jednym szpitalu minister zdrowia pozował do zdjęcia na tle czarno – czerwonej flagi banderowskiej. Sam ten fakt spowodował lawinę ostrych, krytycznych komentarzy. W całej sprawie kuriozalny jest też komentarz polskiego resortu spraw zagranicznych.
Podczas swojej wizyty na Ukrainie minister Niedzielski mówił, że „Polska staje się wrotami dla rannych żołnierzy i pacjentów z Ukrainy do całej Europy” co pozwala Ukraińcom, którzy zostali w ojczyźnie na prowadzenie walki z agresorem.
Jednym z punktów wizyty szefa polskiego resortu zdrowia były odwiedziny w szpitalu dla rannych żołnierzy w miejscowości Winniki pod Lwowem. Polski minister pojawił się tam ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wiktorem Laszką i podziękował na miejscu Ukraińcom za to, że poświęcają się walcząc z Rosją.
Skandal w flagą banderowską w tle
W trakcie tych odwiedzin minister wraz innymi przedstawicielami rządu polskiego, oraz reprezentacją gospodarzy weszli do sali, w której wywieszona jest na ścianie flaga Ukrainy a z drugiej strony drzwi czarno – czerwona flaga banderowska wykorzystywana podczas Drugiej Wojny Światowej przed odpowiedzialne za ludobójstwo na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej oddziały OUN – UPA. Z tego spotkania zdjęcie w mediach społecznościowych zamieścił mer Lwowa Andrij Sadowy, który znany jest ze swoich banderowskich sympatii.
Fakt, że polskiego ministra zaproszono do pomieszczenia, w którym wywieszona jest taka flaga i zamieszczenie zdjęcia w internecie z tego spotkania wywołał w polskim internecie lawinę, w zdecydowanej większości krytycznych komentarzy pod adresem polskiej delegacji a także resortu dyplomacji, który nie podjął w sprawie żadnych działań.
Jeden z użytkowników Twittera Marcin Hałaś napisał, że pomimo, jak ujął to minister zdrowia, wykuwania się nowej wrażliwości polskiej i ukraińskiej, nie przeszkadza mu fakt, „że jest podejmowany w pomieszczeniu, w którym wisi flaga OUN”, a Ukraińcy nie wahają się do takiego pomieszczenia zapraszać polskiego polityka. Oberwało się także polskiej dyplomacji bowiem na miejscu była obecna i także nie zareagowała Konsul Generalna RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz.
Apel dziennikarza a odpowiedź rzecznika MSZ
Pod wpisem ze zdjęciem w komentarzu dziennikarz „Super Expressu” Marcin Torz zwrócił się do rzecznika MSZ z apelem, aby ktoś wyjaśnił naszym partnerom z Ukrainy, „że nas po prostu boli widok tej flagi”. Dziennikarz dodał, że albo Ukraińcy tego nie rozumieją, albo „zachowują się wobec nas specjalnie bardzo nieładnie”. Na ten wpis pojawiła się lakoniczna a zarazem kuriozalna odpowiedź rzecznika resortu Łukasza Jasiny, który napisał „Nie tylko pana boli ten symbol”.
Tłumaczenie Ministerstwa Zdrowia
Poniżej pojawiło się też zdawkowe tłumaczenie resortu zdrowia, które próbowało tłumaczyć, że minister Niedzielski nie był podejmowany przez stronę ukraińską pod flagą OUN – UPA. Zdaniem ministerstwa była to flaga jednego z rannych żołnierzy. Resort twierdzi, że po zwróceniu gospodarzom na to uwagi wizyta w tej sali się zakończyła. Tłumaczeniu temu, w kontekście przekonań mera Lwowa jak i ostentacyjnego zamieszczenia przez niego zdjęcia z tymi barwami na Twitterze, zapewne nie dała wiary zdecydowana większość komentujących, którzy nie zostawili na obu resortach, dyplomacji oraz zdrowia, suchej nitki.