We Francji odradza się Front Wyzwolenia Bretanii. Dochodzi do podpaleń

We francuskiej Bretanii dochodzi do aktów podpalenia, które mogą być czymś więcej niż zwykłym wandalizmem. Są uzasadnione podejrzenia, że jest to jeden z przejawów działalności odradzającego się separatystycznego regionalnego Frontu Wyzwolenia Bretanii.

W nocy z 17 na 18 maja w Caurel we fancuskim departament Côtes-d’Armor w Bretanii doszło do drugiego już w ostatnim czasie domu wakacyjnego. Po ugaszeniu na ścianach spalonego budynku odkryte zostały symbole ugrupowania niepodległościowego z Bretanii Front de Liberation de la Bretagne. Lokalne media zwróciły uwagę na ten fakt w związku z coraz szerzej pojawiającymi się pogłoskami o odradzaniu się w tym francuskim regionie nacjonalistycznego Frontu Wyzwolenia Bretanii. Jak zauważono, był to już drugi w niedługim czasie pożar domu letniskowego w tej miejscowości, który należy do przybyszy mieszkających na co dzień poza Bretanią.

Odrodzenie separatyzmu

Stacja France 3 Bretagne przypuszcza, że ta tragedia jest czymś więcej niż pospolitym aktem wandalizmu z powodu symboli znalezionych na budynku. Wskazują one jednoznacznie na separatystyczną grupę niepodległościową Front de Liberation de la Bretagne.

Ze wstępnych ustaleń śledztwa pożar mógł zostać wzniecony jako forma protestu przeciwko temu, że bogaci przybysze z Paryża i okolicy kupują bądź budują sobie letnie rezydencje na terytorium Bretanii, gdzie przyjeżdżają na wakacje.

Niepodległościowy front Bretanii nie jest czymś nowym, choć przez wiele lat uważano, że Front de Liberation de la Bretagne (FLB) – Talbenn Dieubiñ Breizh (TDB) przestał definitywnie istnieć około 2000 roku po głośnej akcji jaka miała miejsce w kwietniu tamtego roku. Wówczas grupa ARB miała podłożyć bombę pod restauracją sieci McDonald’s w mieście Quévert. W tym samym czasie policja znalazła i rozzbroiła ładunki wybuchowe w Rennes oraz Pornic.

Historia ruchu

Ruch niepodległościowy Bretanii powstał w latach 60-tych XX wieku i aktywnie działał aż do lat 80-tych. Różne statystyki mówią, że grupa ta miała na swoim koncie przeszło 300 różnego typu akcji i zamachów. Miała ona za cel wyzwolenie Bretanii od Francji metodą ataków terrorystycznych. Pierwszy atak przeprowadzony został w czerwcu 1966 roku. Wówczas wysadzono w powietrze urząd podatkowy w St. Brieux. Z czasem bretońska grupa się podzieliła na dwa odłamy. W latach 80-tych powstały Bretońska Armia Republikańska i lewacka Bretońska Armia Rewolucyjna. Ta druga formacja wysadziła w 1978 roku jedno ze skrzydeł pałacu wersalskiego. Policji po tej akcji udało się aresztować ośmioro aktywistów ARB. Uważa się ,że wówczas ugrupowanie zostało rozbite.

Niedawno okazało się, że tendencje separatystyczne w regionie odżyły. Wydawca lokalnej gazety „Le Poher” miał otrzymać anonimowy list, który podpisali bojówkarze tego niepodległościowego ruchu, w którym zawarto przestrogę przed możliwymi prowokacjami. W piśmie wskazano też, na przykładzie akcji w mieście Caruel, na odradzające się inicjatywy separatystyczne w Bretanii.