W wieku 112 lat zmarł najstarszy mężczyzna w Polsce

Na kilka dni przed 112-tymi urodzinami zmarł najstarszy mężczyzna i lekkoatleta w Polsce, Stanisław Kowalski. O śmierci mężczyzny poinformowała za pomocą mediów społecznościowych 6 kwietnia prezydent miasta Świdnica w województwie dolnośląskim Beata Moskal-Słaniewska.

Stanisław Kowalski był najstarszym Polakiem i jednocześnie najstarszym polskim lekkoatletą. Senior aktywny był do marca 2016 roku, kiedy to definitywnie przeszedł na sportową emeryturę. Zmarły Polak był nie tylko najstarszym mężczyzną w naszym kraju i mieszkańcem Dolnego Śląska, ale i jednym z kilkunastu najstarszych na świecie. Mimo zacnego wieku pan Stanisław był pełen energii i wigoru, zapału i miłości do sportu, czym mógłby wzbudzić zazdrość u niejednego nastolatka. Zaledwie kilka lat temu aktywnie biegał a także rzucał dyskiem i młotem rekordy.

Po opublikowaniu przez prezydent miasta wpisu z komunikatem o śmierci zasłużonego seniora szybko pojawiały się komentarze zawierające głównie wyrazy współczucie kierowane pod adresem rodziny, a także ciepłe słowa i wspomnienia.

W 2014 roku Stanisław Kowalski w wieku 104 lat wystartował w biegu na 100 metrów na stadionie lekkoatletycznym należącym do wrocławskiego AWF-u. Dystans ten przebiegł w ciągu 32,79 sekundy. Choć do rekordu świata w swojej kategorii wiekowej zabrakło mu niespełna 3 sekund to wynik ten był najlepszym w Europie.

W ubiegłym roku w swoje 111 urodziny pan Stanisław otrzymał oficjalny dokument potwierdzający, że wówczas był on najstarszym mieszkańcem na Dolnym Śląsku, najstarszym żyjącym w naszym kraju mężczyzną, trzecim najstarszym mieszkańcem Polski oraz czwarty jeśli chodzi o wiek w całej Europie. Był jednym z 13-tu najbardziej wiekowych ludzi na Ziemi. Mimo, że nie ma go już wśród żywych pamięć o zmarłym z pewnością pozostanie na długo nie tylko wśród bliskich z rodziny, ale też mieszkańców Świdnicy.

Pan Stanisław za życia nie bardzo chciał zdradzać sekret swojej długowieczności. Mówił jedynie o tym, że żyje i robi to co lubi oraz całe życie był aktywny fizycznie. Według niego to wystarczyło, podczas gdy wiele osób szuka recepty na długie życie zupełnie gdzie indziej.