Szczepienie nastolatków na covid w Kalifornii bez zgody rodziców

W dobie globalnego szaleństwa związanego z covid stan Kalifornia przekracza kolejny rubikon. Planuje się tam bowiem wprowadzenie zezwolenia na to, aby tzw. szczepieniu poddawać nastolatków bez konieczności uzyskania zgody rodziców. Nowe przepisy dotyczą dzieci od 12 roku życia w zwyż.

Senator Scott Wiener argumentował wprowadzenie tej możliwości tym, że wielu rodziców nie traktuje kwestii tzw. szczepienia priorytetowo, choć dzieci zasługują w jego ocenie tak samo na ochronę przed wirusem jak dorośli. W kontekście informacji dowodzących, że te eksperymentalne preparaty nie dają żadnej ochrony lub w znikomym stopniu, argument ten wydaje się być kompletnie nietrafiony i niedorzeczny.

Szczepienie nastolatków i dzieci bez zgody rodziców

Na chwilę obecną w stanie Kalifornia dzieci w przedziale wiekowym od 12 do 17 lat nie można poddawać szczepieniom bez zgody ich rodziców bądź opiekunów. Wyjątkiem jest jedynie sytuacja, gdy szczepienia ma zapobiegać chorobom przenoszonym droga płciową. Podobne przepisy różnie regulują kwestie szczepień w poszczególnych stanach. W Filadelfii i Waszyngton DC zezwala się na takie szczepienia od 11 roku życia. W Kalifornii jedynie w San Francisco dzieci powyżej 12 roku życia mogą na własne życzenie poddać się tzw. szczepieniu na covid.
Projekt ustawy, który zaproponował demokratyczny senator Scott Wiener znosi wymóg zgody rodzicielskiej dla grypy wiekowej od 12 lat o ile preparat został zatwierdzony przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków a także Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Jeżeli ustawa przejdzie w stanowym parlamencie wówczas zgoda opiekuna lub rodzica na poddanie dziecka iniekcji nie będzie już konieczna.

Uzasadnione obawy

Pomysł takich rozwiązań prawnych rodzi poważne niebezpieczeństwo, że intensywna propaganda w celu poddania się tzw. szczepieniu na covid będzie kierowana bezpośrednio do nieletnich, którzy są dużo bardziej podatni na jej wpływ i nie mają wytworzonych psychicznych mechanizmów ochrony przez siłą perswazji i agresywną reklamą, a takie towarzyszą kampanii tzw. szczepień na covid w wielu krajach świata. Może to spowodować, że zgoda na zaszczepienie będzie pośrednio wymuszana na nieświadomych podstępu i nieodpornych na propagandę nastolatków i rodzice nie będą mieli nic do powiedzenia w tej kwestii.

Choć ustawodawstwo, które proponuje senator Wiener nie wprowadza obowiązku to jednak sam pomysł wprowadzenia takiego prawa budzi spore kontrowersje i obawy u przynajmniej części rodziców, którym w ten sposób odbierze się możliwość i prawo do decydowania o wyborze terapii, leczenia i metod ochrony zdrowia swoich dzieci.