W niedzielę 16 stycznia nagle zmarła radna Prawa i Sprawiedliwości ze Śląska, Małgorzata Zarychta-Surówka. Podano, że chorowała na covid, choć nie wiadomo czy to on był przyczyną śmierci.
Zmarła polityk była radną z ramienia partii rządzącej w śląskim sejmiku wojewódzkim. Wiadomość o jej śmierci podał w niedzielę śląski Urząd Marszałkowski w osobie marszałka Jakuba Chełstowskiego. Kobieta miała 57 lat.
W komunikacie podano, że radna przegrała walkę z covid, jednakże brak jest informacji, czy była ona po iniekcji tzw. szczepionki czy też nie. Nie podano także, czy kobieta miała inne choroby, które mogły być bezpośrednią przyczyną śmierci. Marszałek nazwał nazwał zmarłą wspaniałą i aktywną osobą zawsze gotową do pracy na rzecz całego regionu. Złożył też rodzinie i bliskim kondolencje i wyrazy współczucia.
Małgorzata Zarychta-Surówka urodziła się na Śląsku w roku 1965. Ukończyła kierunek na Wydziale Prawa i Administracji na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Po ukończeniu studiów wykładała na niej prawo gospodarcze. Pracując w wyuczonym zawodzie jako radca prawny wyspecjalizowała się w obsługiwaniu prawnym jednoosobowych spółek Skarby Państwa. Przez wiele lat należała do rad nadzorczych tego rodzaju spółek a także wiceprzewodniczącą w Radzie Nadzorczej w Koksowni Przyjaźń, która znajduje się w Dąbrowie Górniczej. Do partii Prawo i Sprawiedliwość wstąpiła w 2006 roku a następnie startując z jego list uzyskała mandat w wyborach do sejmiku województwa.