Nie żyje młody 23-letni piłkarz. Zmarł nagle dzień po rozegranym meczu

W niedzielne popołudnie nagle i niespodziewanie zmarł młody i obiecujący bramkarz Łużyczanki Lipinki Łużyckie, Szymon Kondycki. Miał zaledwie 23 lata i jego odejście pozostawiło po sobie pustkę nie do zapełnienia.

Nic nie wskazywało na to, że ze zdrowiem młodego zawodnika jest coś nie w porządku. Piłkarz był w pełni swojej formy i zaledwie dzień wcześniej, w sobotę 1 października wraz ze swoją drużyną rozegrał mecz.

Informacja o przedwczesnej śmierci piłkarza pojawiła się krótko po jego odejściu. Jego macierzysty klub przekazał smutną wiadomość za pośrednictwem mediów społecznościowych. Klub w opublikowanym wpisie przypomniał, że Szymon jeszcze dzień wcześniej wspólnie z kolegami Łużyczanki Lipinki Łużyckie grał, jak zawsze, na boisku. Teraz, gdy go zabrakło pojawił się ból i żal. Koledzy z klubu z głębokim żalem przyjęli wiadomość o nagłej śmierci kompana. Autorzy wpisu pożegnalnego przypomnieli, że Szymon Kondycki był wychowankiem zespołu, jednak jeszcze przed rozpoczęciem obecnego sezonu zdecydował o powrocie do macierzystej drużyny. Na koniec wpisu złożono kondolencje rodzinie oraz bliskim zmarłego.

W sobotę bramkarz Szymon Kondycki rozegrał mecz w A klasie przeciw MKS Budowlani Gozdnica. W związku z tym faktem śmierć zawodnika poruszyła także środowisko zielonogórskiej piłki nożnej.

Oficjalnie Szymona pożegnał także jego były klub MLKS Budowlani Lubsko, zapewniając, że „Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci żywych.”. Dawni koledzy wyrazili smutek faktem nagłego odejścia z tego świata Szymona i jednocześnie przypomnieli chwile świetności, kiedy to jego interwencje na boisku wielokrotnie ratowały zespół przed utratą bramek.

Jak podaje „Gazeta Lubuska” śmierć nastąpiła nagle z nieznanych przyczyn. Informacja taka nie pojawiła się w przestrzeni publicznej co stało się powodem do licznych domysłów oraz spekulacji. Dla niektórych komentujących sam fakt użycia słowa „nagle” wskazuje, że powodem jest iniekcja tzw. szczepionki kowidowej. Brak informacji co do przyczyny śmierci tylko dodatkowo podsyca w niektórych środowiskach rozwój teorii w tym temacie.