Od poniedziałku 17 stycznia w Grecji wchodzi w życie obowiązek „szczepienia” na covid dla seniorów powyżej 60-go roku życia. Władze usankcjonowały odmowę karą w wysokości do 100 euro.
Nowa regulacja zapowiadana była już jakiś czas temu, nie jest to więc zaskoczenie, choć kontrowersje i sprzeciw wobec nakładania obowiązku są rzeczą naturalną. Rząd zauważa, że od momentu ogłoszenia samej tylko zapowiedzi po pierwszą dawkę zgłosiło się około 200 tysięcy osób z tej najstarszej grupy wiekowej. Władze wykorzystują to więc do celów propagandowych i uważają za swój sukces. Wśród seniorów powyżej 60 roku życia aktualnie odsetek osób po iniekcji preparatu na covid wynosi około 90%.
W myśl tych nowych totalitarnych regulacji osoby, które odmówią wypełnienia narzuconego obowiązku muszą się liczyć z nałożeniem przez urząd skarbowy karą w wysokości 100 euro, co w przeliczeniu stanowi równowartość około 450 złotych. Nowe regulacje obejmują grupę około 300 tysięcy Greków w całym kraju.
Odpowiadając na uzasadnione obawy rodaków premier Grecji Kiriakos Mitsotakis zapowiedział, że inne grupy wiekowe nie zostaną objęte obowiązkiem. Jest to jednak mało wiarygodna deklaracja zważywszy na to, co dzieje się w wielu innych krajach, które stopniowo rozszerzały ten bezprawny obowiązek na kolejne grupy wiekowe bądź zawodowe. Wielu mieszkańców kraju nie wierzy więc ani trochę w obecne populistyczne zapewnienia władz i uważa je za nic nie wartą grę polityczną.
Zgodnie z oficjalnymi danymi publikowanymi przez Our Worild in Data obecnie w Grecji tzw. szczepienia na covid przyjęło 72,24 % obywateli, czyli około 20 punktów procentowych więcej niż w Polsce.