Handel najbardziej zadłużonym sektorem gospodarki. Eksperci biją na alarm - 1 2024

Handel najbardziej zadłużonym sektorem gospodarki. Eksperci biją na alarm

Eksperci alarmują, że obecnie handel należy do najbardziej zadłużonych sektorów polskiej gospodarki. Jako główne przyczyny takiego stanu rzeczy wskazują zabójcze lockdowny w czasie pandemii oraz trwającą od 3 miesięcy wojnę na Ukrainie.

Analizy z Krajowego Rejestru Długów wskazują, że najbardziej zadłużony sektor, polski handel zmaga się z zaległościami rzędu 2,28 mld zł. Niepokojący jest trend wzrostowy, bowiem w ostatnim roku długo w tym sektorze wzrosły o niemal 9 %. Dane KRD wskazują, że głowne przyczyny tego trendu to pandemiczne lockdowny oraz wojna na Ukrainie.

Prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki wskazuje, że na długi w handlu składają się zobowiązania zarówno hurtowników jak i detalistów. Dodaje, że największe problemy z bieżącym regulowaniem płatności mają zwłaszcza ci pierwsi. Hurtownicy, jak się okazuje, winni są wierzycielom 1,15 mld zł a detaliści zalegają na kwotę 824,3 mln zł.

Dane i wskaźniki

Krajowy Rejestr Długów obejmuje obecnie 68,3 tysiąca podmiotów działających w handlu. Dane pokazują, że średnia kwota zaległości po terminie dla jednej firmie wynosi około 33,4 tysiąca zł. W gronie tym największą grupę stanowią jednoosobowe działalności gospodarcze, jest ich aż 66%. Ich niezapłacone faktury i rachunki opiewają na łączną sumę około 1,2 mld zł.

Analizując poszczególne województwa widać wyraźnie, że największe zaległości mają dłużnicy w województwie mazowieckim. Tutaj kwota sięga 500,4 mln zł. Dla porównania w województwach śląskim i wielkopolskim kwoty te wynoszą odpowiednio 297,5 mln zł oraz 251,1 mln zł. Najmniejszy stopień zadłużenia notują firmy z opolskiego, świętokrzyskiego oraz podlaskiego, odpowiednio 33,8 mln, 36,2 mln i 39,8 mln zł. Firma, która ma największe zobowiązania działa w Poznaniu. Jest ona winna wierzycielom ponad 12,7 mln zł.

Dłużnicy z sektora handlowego zalegają instytucjom finansowym kwotę 1,2 mld zł, z kolei innym firmom handlowym i kontrahentom z branży, sprzedawcom oraz hurtownikom winne są łącznie 415,3 mln zł. Na kolejnym miejscu jest sektor przetwórstwa przemysłowego, któremu handlowy winni są z tytułu nieopłaconych faktur kwotę łączną 130 mln zł.

Niemałe długi wobec handlu mają też inne sektory. Budownictwo zalega na kwotę 270 mln zł, przetwórstwo przemysłowe winne jest 174,1 mln zł a branża transportowa 133,3 mln zł. Są to więc wszystko na każdym odcinku naczynia połączone, gdzie problemy jednego ogniwa odbijają się na kolejnym niczym w reakcji łańcuchowej.

Przyczyny

Jako główne przyczyny wzrostu zadłużenia Łącki wskazuje pandemiczne lockdowny oraz w ostatnim czasie także wojna na Ukrainie. Prezes KRD wskazuje, że teraz jednak sektor handlowy znalazł się w nieco innej sytuacji. Teraz głównym czynnikiem, który sprzyja branży jest wzrastająca konsumpcja, która pomimo inflacji nie hamuje. Zwiększony popyt powoduje większa sprzedaż ale i wyższe obroty w handlu. Na tempo zakupów wpływa też rosnąca inflacja, która przyspiesza wskutek wojny na Ukrainie.

Dane GUS

Adam Łęcki wskazał na dane Głównego Urzędu Statystycznego, zgodnie z którymi sprzedaż detaliczna w samym tylko marcu wzrosła bardziej niż zakładali analitycy. Wzrost wyniósł 22% licząc rok do roku. W cenach stałych, tzn. po odjęciu inflacji uzyskujemy już wynik na poziomie 9,6%. Poziom ten i tak jest wysoki jeśli weźmie się pod uwagę analogiczne dane z roku ubiegłego.

Oczekiwania

Eksperci Krajowego Rejestru Długów wskazują, że obecnie firmy z sektora handlowego nastawiają się na zwiększenie konsumpcji w wyniku napływu uchodźców z Ukrainy. Znajduje to potwierdzenie w badaniu „Biznes a Ukraina:, jakie przeprowadziło właśnie KRD. Analizując wpływ konfliktu na własną działalność coraz więcej przedsiębiorców dostrzega więcej szans dla swojego biznesu. Połowa ankietowanych właścicieli firm wskazuje szanse dla rozwoju, jakie niesie ze sobą napływ ukraińskich konsumentów i rosnące zapotrzebowanie na produkty dla kobiet oraz dzieci, które wynika z faktu, że stanowią one większość wśród przybyszy.

Skutki globalnych wydarzeń

Łącki wskazuje, że zerwane wskutek wojny na Ukrainie relacje handlowe z Rosją oraz Białorusią nie powoduje jedynie wyłączenia istotnych obszarów z tranzytu ale także większe problemy z produkcją. Jak wynika z analizy formy doradczej CBRE, na które powołują się eksperci z KRD masę problemów stwarza też pandemia i jej skutki, które są odczuwalne do tej pory. Uderzyła ona w Chiny z dużą siłą co nie jest bez wpływu na dostępność w naszej części świata określonych części niezbędnych do produkcji oraz innych używanych towarów. Niedobory te mają i będą mieć wpływ na liczne obszary handlu takie jak choćby motoryzacja, elektronika albo branża modowa.