Finlandia podjęła radykalną decyzję w kwestii swojej polityki wobec obywateli Rosji. Zapowiedziano, że nie będą im już wydawane wizy.
Zmiana ta jest rewolucyjna i skrajnie niekorzystna dla obywateli rosyjskich, którzy dotąd w zdecydowanej większości do Europy dostawali się właśnie przez Finlandię. Teraz ten kraj zamyka swoje granice aby uniemożliwić Rosjanom przybywanie do Finlandii.
Już od jakiegoś czasu wiz turystycznych dla Rosjan nie wydaje Litwa, Łotwa i Estonia. Ten ostatni kraj ogłosił niedawno, że wstrzymuje także wydawanie wiz studenckich. Oprócz krajów nadbałtyckich wiz dla Rosjan nie wydaje już jakiś czas Polska oraz Czechy natomiast Królestwo Niderlandów oraz Rumunia bezterminowo wstrzymały wydawanie wiz turystycznych.
Jeszcze do niedawna ruch na fińsko – rosyjskiej granicy odbywał się normalnie, jednakże wraz z początkiem wakacji pojawiły się głosy o konieczności zamknięcia granicy dla rosyjskich obywateli po tym jak Federacja Rosyjska napadła na Ukrainę.
Ponieważ granica obu krajów mierzy aż 1340 km oraz z uwagi na całoroczny zimny klimat jest ona w większości niestrzeżona. Zanim zaczęła się tzw. pandemia Rosjanie z Sankt Petersburga i okolicy masowo jeździli do Finlandii na większe zakupy, które im się zwyczajnie opłacały, z kolei latem często jeździli do tego kraju na wakacje, lub przez Finlandię jechali dalej na urlop.
Przez pierwsze trzy tygodnie lipca Finlandia wydała Rosjanom 10.520 wiz turystycznych. Ci, którzy je otrzymali są prawdopodobnie jednymi z ostatnich szczęśliwców, bowiem jak zapowiedział w ubiegłym tygodniu szef fińskiego MSZ Pekka Haavisto przyznawanie wiz turystycznych Rosjanom według dotychczasowych przepisów ma się zakończyć. Za wprowadzeniem takiego ograniczenia opowiadać jednogłośnie ma się zdecydowana większość posłów zasiadających w fińskim parlamencie. Odmienne zdanie mają nieliczni politycy z ugrupowanie Socjaldemokratów przeciwni izolowaniu rosyjskich obywateli. Jeden z nich, poseł Kimmo Kijunen uważa, że izolacja taka może tylko wzmocnić władze na Kremlu.