Brytyjskie NHS chce powrotu obostrzeń. Apeluje do premiera

Brytyjska „Konfederacja NHS” zaapelowała do premiera Johnsona o przywrócenie w kraju pandemicznych obostrzeń. Kancelaria szefa rządu odrzuca jednak w obecnej sytuacji taką możliwość.

Koniec finansowego „eldorado” dla NHS

Wydawać by się mogło, że wszyscy mają już dosyć sanitaryzmu i uciążliwych ograniczeń pandemicznych. Są jednak środowiska, którym trudno jest się odnaleźć w popandemicznej rzeczywistości i w związku z tym chciałyby jej powrotu. Jest to oczywiście służba zdrowia, która w wielu krajach na „jedynej słusznej chorobie” przez ostatnie dwa lata dorobiła się finansowo i nie potrafi już sobie wyobrazić funkcjonowania bez tych dodatkowych profitów na wcześniejszych zasadach. Jest to prawdopodobnie główny czynnik, który zadecydował o wystosowaniu do premiera brytyjskiego rządu Borisa Johnsona apelu o przywrócenie kowidowych obostrzeń. Troska o zdrowie ludzi, jaką oficjalnie deklarują jest wykorzystywana tylko jako pretekst uzasadniający ich apel o powrót restrykcji, podczas gdy w rzeczywistości chodzi temu środowisku o dalsze korzystanie z profitów płynących z epidemii covid, czyli powrót finansowego „eldorado” dla medyków, które trwało przez ostatnie dwa lata.

Odpowiedź biura premiera

Na apel odpowiedziała kancelaria szefa rządu, Borisa Johnsona. Biuro premiera zdecydowanie wykluczyło w obecnej sytuacji taki scenariusz, jednak dodało, że decyzje mogą ulec zmianie w bliżej nieokreślonej przyszłości.

W swoim wniosku członkowie NHS domagają się, aby przywrócić między innymi obowiązek noszenia masek w zatłoczonych miejscach a także limity na różnego typu wydarzeniach oraz w sklepach. Swoją odezwę argumentują zwiększającą się liczbą wykrywanych przypadków koronawirusa, a tak naprawdę pozytywnych testów, które wiadomo już, że w ogromnym procencie dają fałszywe wyniki. Należy zauważyć jednak, że za wzrost pozytywnych wyników testów odpowiada mało groźny, choć zaraźliwy wariant Omikron BA.2, który nie wywołuje ciężkich zachorowań grożących przeciążeniem służby zdrowia.

Jak zauważyło biuro premiera obecna polityka zakłada kontynuowanie tzw. „życia z covidem”. W odpowiedzi dodano, że sytuacja związana z wirusem jest cały czas monitorowana aby w razie konieczności szubko zareagować. Zaznaczono jednak, że przywracanie restrykcji covidowych nastąpi jedynie w „ostateczności”.