Będzie zmiana terminu wyborów samorządowych w 2023? Morawiecki i Terlecki wyjaśniają

Rząd zapowiada zmianę terminu przyszłorocznych wyborów samorządowych. Wszystko po to, aby wybory te nie pokrywały się czasowo z parlamentarnymi. Do pogłosek o rządowych planach zmiany terminu wyborów odnieśli się premier Mateusz Morawiecki oraz wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Premier o zmianie terminu

Premier wypowiedział się na temat tych doniesień podczas konferencji prasowej zwołanej na terenie huty w Stalowej Woli na Podkarpaciu, która jednak dotyczyła zagadnień związanych z wojskowością, jednak jedno z pytań dziennikarzy dotyczyło też kwestii przyszłorocznych wyborów.

Premier stwierdził, że zorganizowanie w jednym terminie wybory samorządowe oraz parlamentarne może być trudne ze względów organizacyjnych oraz czysto technicznych. Polityk przyznał, że jest plan aby oba głosowania rozdzielić. Dodał, że pomysł przesunięcia wyborów o kilka miesięcy jest rozważany aby sytuacja w polskich samorządach była stabilniejsza.

Zdaniem wicemarszałka Terleckiego

Wcześniej w tym samym temacie zabrał głos wicemarszałek i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Polityk wskazał, że zdaniem państwowej Komisji Wyborczej przeprowadzenie obu plebiscytów w jednym terminie byłoby przedsięwzięciem „organizacyjne nie do udźwignięcia”. W związku z tym przyznał, że PiS jest gotowy zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o około pół roku na wiosnę 2024 roku. Przypomniał, że zgodnie z prawem jest możliwe nieznaczne wydłużenie kadencji samorządów, jednakże nie można jej skrócić, więc pomysł ich przesunięcia jest możliwy do realizacji. Dodał, że odrębną kwestią jest, czy odbyłyby się one łącznie z zaplanowanymi na maj 2024 roku wyborami europejskimi czy też oddzielnie.

Trudności przy połączonych kampaniach

Terlecki przyznał, że projekt ustawy dotyczący przesunięcia wyborów jest już gotowy i czeka na złożenie w Sejmie, co powinno nastąpić w niedługim czasie. Prawdopodobnie będzie on procedowany jako projekt poselski. Pytany przez redaktora polskatimes.pl o termin polityk odparł, że być może odbędzie się to jeszcze w czerwcu przed wakacjami.

Terlecki zauważył, że wspólne organizowanie obu kampanii od strony organizacyjnej jest trudne nawet w sytuacji, gdyby między jednymi wyborami a drugimi ustanowić odstęp kilku tygodni. Kampanie w takim przypadku by się nakładały na siebie, co z uwagi na różne zasady i reguły finansowania mogłoby generować trudności w ich późniejszym rozliczaniu. Wskazał też na możliwe błędy a nawet oszustwa, do jakich mogłoby wówczas dojść. Polityk dodał, że pomysł przesunięcia wyborów nie powinien, jego zdaniem, budzić wśród opozycji kontrowersji ponieważ, wbrew podejrzeniom części środowisk opozycyjnych nie wiąże się on ze zmianami ordynacji wyborczej. W związku z tym opozycja powinna poprzeć projekt zmian, ponieważ leży on także w jej interesie.

Terminy

Wybory samorządowe wypadają zgodnie z ustawowym terminem jesienią 2023 roku ponieważ w 2018 roku wydłużona została z 4 do 5 lat kadencja samorządów. Poprzednie odbyły się jesienią roku 2018. Konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych wypada także jesienią 2023 ponieważ poprzednie miały miejsce 13 października 2019 roku. Stąd zrodził się pomysł zmiany daty glosowania w samorządach.