Zmarł Roman Płatek z Lombardu

Niepowetowana strata dla świata filmu i serialu. We czwartek 14 października w wieku 58 lat zmarł Roman Płatek.

Aktor dużą popularność zdobył rolą Wacława w lubianym serialu „Lombard. Życie pod zastaw”. O śmierci kolegi aktora poinformowali mediach społecznościowych pogrążeni w bólu twórcy serialu.

W komunikacie możemy przeczytać, że Roman Płatek był zawsze głęboko zaangażowany we wszystko co robi i świetnie przygotowany do każdej roli. Twórcy serialu wspominają, że praca z nim była ogromną przyjemnością. Składają też kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie oraz bliskim, mówiąc, że na zawsze aktor pozostanie w ich pamięci.

Według informacji jakie podaje gosc.pl przyczyną śmierci aktora była nieuleczalna przewlekła choroba powodująca niepełnosprawność. Roman Płatek jednak mimo tego potrafił się cieszyć życiem oraz dzielić się swoim szerokim uśmiechem z innymi ludźmi.

Sam aktor niegdyś w rozmowie z Gościem przyznał, że choroba czy niepełnosprawność same w sobie są złe gdyż ich Bóg ich nie zaplanował. Zaznaczył jednak, że skoro już są to warto je wykorzystać jako „dobrą monetę”, za którą można wiele nabyć. Zwykł mówić, że tylko od człowieka zależy, co zrobi z cierpieniem i zależnie od nastawienia może być albo przekleństwem albo też źródłem bogactwa. W całym swoim życiu aktor starał się, aby było ono tym drugim.