Kolejne niepokoje na polsko-białoruskiej granicy

Każdy dzień przynosi kolejne próby nielegalnego sforsowania granicy polsko-białoruskiej przez koczujących na niej imigrantów. Nie inaczej było w poniedziałkowy wieczór i minionej nocy.

Tym razem usiłujący przekroczyć granicę migranci próbowali przedostać się z pomocą drabin, a po stronie białoruskiej dał się słyszeć odgłos granatów hukowych. Inni z kolei rzucali kamieniami w stronę polskich strażników granicznych i żołnierzy. Można bez wątpienia przyznać, że sytuacja robi się z każdą kolejną dobą coraz bardziej napięta i niebezpieczna.

Niespokojnie na granicy

Polskie służby na pograniczu, Straż Graniczna oraz wojsko mają pełne ręce roboty w związku z nieustannymi próbami jej forsowania. O sytuacji z ostatnich kilkunastu godzin poinformowała rzecznik Straży Granicznej, ppor. Anna Michalska na zwołanej konferencji prasowej. Około godziny 21 w poniedziałek doszło do szturmu migrantów na odcinku granicy ochranianym przez Straż Graniczną z Białowieży. Była to grupa około 50 osób z czego 18 z nich chciała forsować granicę siłowo używając kładek układanych na zwieńczeniu istniejącego ogrodzenia oraz drabin. Detonowali również granaty hukowe próbując tym zdezorientować polskich pograniczników.

Osobom tym udało się wedrzeć na teren Polski jednakże tylko na odległość kilku metrów, po czym zostały zatrzymane. Było to 13-tu obywateli Iraku oraz 5 z Egiptu. Zatrzymanych poinformowano o obowiązku opuszczenia polskiego terytorium po czym doprowadzono do granicy.

To jednak nie koniec, bowiem około 22.30 na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Mielniku próbę szturmu podjęła kolejna 50-io osobowa grupa. W związku z brakiem skuteczności swoich działań migranci ci po jakimś czasie się jednak oddalili nie przekraczając tym razem granicy.

Pojedyncze incydenty miały tez miejsce na odcinku chronionym przez placówkę w Szudziałowie, były to jednak dużo mniej liczne grupy. Osoby te rzucały w stronę polskich służb kamieniami oraz znalezionymi konarami drzew, jednak ostatecznie także i tu nikt nie przekroczył granicy.

W sumie ostatniej doby odnotowano kolejne 174 próby nielegalnego wtargnięcia na teren naszego kraju. Próby te udaremniono, a 66 osobom wydano nakaz opuszczenia polskiego terytorium. W działaniach Nie ucierpiał żaden z funkcjonariuszy Straży Granicznej ani żołnierz. Pomocy medycznej nie wymagał też nikt z imigrantów. Miniona doba nie należała więc do najgorszych od początku trwającego kryzysu na granicy.