Zatrzymana dyrektor stołecznej delegatury NIK. Czy to kolejna odsłona wojny na linii NIK – Rząd?

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało rano we wtorek 22 lutego pełniącą obowiązki dyrektor warszawskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli, Beatę O.

CBA twierdzi, że kobieta złożyła fałszywe zeznania oraz podżegała urzędnika Krajowej Administracji Skarbowej aby ten ujawnił informacje na temat prezesa Izby Mariana Banasia. Nieoficjalnie mówi się o tym, że dyrektor miała to zrobić na jego specjalne polecenie.

Wiele wskazuje na to, że może bo być element i kolejny etap wojny, jaka toczy się między Prawem i Sprawiedliwością a szefem tej państwowej instytucji kontrolnej, którego działania stają się dla obecnej władzy coraz bardziej niewygodne.

Zatrzymana przez CBA

Kobietę zatrzymali funkcjonariusze z krakowskiej delegatury CBA w ramach śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Dotyczy ono składania fałszywych oświadczeń na temat posiadanego majątku przez osobą pełniącą funkcję publiczną. Po zatrzymaniu Beata O. przewieziona została do siedziby prokuratury w Białymstoku, gdzie ma ona usłyszeć zarzut nakłaniania szefowej Krajowej Administracji Skarbowej do przekroczenia uprawnień. Miała zażądać ujawnienia informacji zgromadzonych przez służby na temat prezesa NIK Mariana Banasia, które co do zasady objęte są tajemnicą skarbową. O zatrzymaniu kobiety poinformowała Prokuratura Regionalna w Białymstoku.

Zarzuty

Śledczy twierdzą, że kobieta w grudniu 2021 rok umówiła się na spotkanie z szefową KAS, w trakcie którego miała nakłaniać go do nielegalnego ujawnienia informacji zgromadzonych na temat prezesa NIK przez służby skarbowe w ramach prowadzonego postępowania celno – skarbowego.

Zgodnie z wiedzą prokuratury podejrzana miała też podejmować próby ingerencji w przebieg postępowania aby doprowadzić do jego zawieszenia, a to z kolei prowadziłoby do uniknięcia odpowiedzialności karnej przez sprawcę przestępstwa. Celu tego nie osiągnęła bowiem szefowa Krajowej Administracji Skarbowej stanowczo odmówiła przekazania informacji. Beata O. pouczona została o odpowiedzialności karnej lecz mimo to jeszcze w tym samym miesiącu złożyła fałszywe zeznania na temat jej spotkania z szefową KAS.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami kobiecie z tytułu postawionych zarzutów grozi do 5 lat więzienia. Zatrzymanie kobiety miało miejsce w ramach tego samego postępowania, w ramach którego w lipcu zatrzymano dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie a także społecznego doradcy prezesa NIK, a prywatnie syna Mariana Banasia. Ponieważ jest to już kolejne zatrzymanie w ramach tej samej sprawy trudno się nie oprzeć wrażeniu, że jest to kolejna próba zastraszenia prezesa NIK, który prowadzi w ostatnich miesiącach niewygodne dla obecnej włądzy kontrole instytucji i organów państwowych.