Ustawa o obronie Ojczyzny wraca do Sejmu bez poprawek

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki oświadczył we czwartek 17 marca, że przekazuje bez poprawek projekt Ustawy o obronie Ojczyzny z powrotem do Sejmu. Podkreślił jednak, że Senat ma liczne zastrzeżenia do ustawy jednak kierując się priorytetem bezpieczeństwa decyduje się na niezwłoczne przekazanie jej do Sejmu aby jak najszybciej mogła ona być podpisana przez prezydenta.

Senat wznowił obrady we czwartek po tym jak zostały one przerwane w ubiegłym tygodniu. Najważniejszym punktem obrad była Ustawa o obronie Ojczyzny a w ramach niej zwiększenie budżetu na wydatki na obronność, zwiększenie liczebności polskiej armii, odtworzenie systemu niezbędnych rezerw a także powiększenie możliwości szkoleń żołnierzy. Zajmująca się projektem senacka komisja obrony nie zgłosiła żadnych poprawek.

Tuż przed rozpoczęciem dzisiejszych obrad Senatu podczas briefingu odbywającego się z udziałem liderów senackiej większości demokratycznej marszałek poinformował, że mają oni dziesiątki lub nawet setki zastrzeżeń do projektu ustawy. Przewodniczący Senatu zaznaczył, że ustawa bezwzględnie wymagać będzie poprawienia, jednakże w obliczu zagrożenia wojennego za wschodnią granicą i kierując się priorytetem jakim jest bezpieczeństwo Ojczyzny, wymogi chwili spowodowały, że podjęto decyzję aby niezwłocznie przekazać ustawę do Sejmu nie dodając poprawek. To oznacza, że po szybkim procedowaniu w Sejmie będzie mogła już w piątek 18 marca trafić do podpisu na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.

Marszałek Grodzki za dobrą monetę wziął deklaracje rządu, że po uchwaleniu i wejściu w życie ustawy będzie ona poprawiana w sposób ciągły i zapewnienia te nie okażą się pustymi słowami. Zaznaczył, że gdyby jednak tak się stało, w co nie wierzy, to jednak Senat znajdzie sposób aby ustawę jak najlepiej poprawić.