Jest projekt porozumienia pokojowego Rosji i Ukrainy. Sporne kwestie zostały

„Financial Times” donosi, że pojawił się projekt porozumienia między Rosją a Ukrainą dający nadzieję na zakończenie walk. Zawiera 15 głównych punktów. Strona ukraińska jednak twierdzi, że przedstawia on tylko rosyjski punkt widzenia i stawia własne postulaty.

Najważniejsze założenia

Zaprezentowany we środę projekt zawiera 15 punktów układu pokojowego. Zakłada się w nim między innymi wycofanie rosyjskich wojsk z zajętych terenów, a także rezygnację Ukrainy z zamiaru wejścia do NATO, zakaz ustanawiania na jej terytorium zagranicznych baz a także daje międzynarodowe gwarancje bezpieczeństwa. Do publikacji pisma odniósł się Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy mówiąc, że zawiera ona tylko i wyłącznie żądania strony rosyjskiej. Ukraina natomiast ma własne warunki.

Brytyjski dziennik podaje szczegóły opierając się na informacjach od trójki osób bezpośrednio zaangażowanych w rozmowy. Rosja i Ukraina miałyby poczynić znaczące postępy w opracowywaniu projektu porozumienia. Po raz pierwszy jego całość była omawiana w miniony poniedziałek przez negocjatorów.

Sporne kwestie

Dziennik „Financial Times” podkreśla, że do pełnego optymizmu jeszcze daleko bowiem nadal zostaje kilka spornych kwestii i przeszkód na drodze do porozumienia. Wśród nich jest niedoprecyzowany bliżej charakter zachodnich gwarancji bezpieczeństwa, którego miałyby udzielić USA, Wielka Brytania oraz Turcja, status zajętych terenów, status prorosyjskich separatystycznych republik a także kwestia języka rosyjskiego na Ukrainie. Według gazety strona ukraińska nie jest do końca przekonana, czy Rosja rzeczywiście angażuje się w rozmowy pokojowe czy jedynie wykorzystuje je tylko aby zyskać czas na przegrupowanie sił.

Warunki porozumienia

Projekt porozumienia przewiduje, że Ukraina zachowa swoje własne siły zbrojne, jednak miałaby trwale pozostać poza sojuszami wojskowymi jak NATO oraz obowiązywał by ją zakaz przyjmowania na swoje terytorium obcych wojsk i ustanawiania ich baz. Brytyjska gazeta zauważa, że w ukraińskiej konstytucji jest zapis na temat starań o członkostwo w NATO, to jednak obecna ekipa rządząca na czele z prezydentem coraz wyraźniej umniejsza szanse na wejście do paktu.

W projekcie porozumienia zawarte zostałyby gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy zakładające natychmiastowy i prawnie usankcjonowany udział w konflikcie po jej stronie zdefiniowanych państw – gwarantów w przypadku jeśli ktokolwiek naruszyłby w przyszłości ponownie jej integralność terytorialną.

Kwestia Krymu i separatystów

Ciągle nierozwiązana zostaje na razie kwestia uznania aneksji Krymu z 2014 roku oraz niepodległości separatystycznych republik w Donbasie. W obu przypadkach Ukraina tego odmawia. Podolak jednak zaznacza, że Ukraina jest gotowa na oddzielenie tej kwestii. Dodał, ze na chwile obecną chodzi na pierwszym miejscu o gwarantowane wycofanie Rosji z zajętych terytoriów będących pod okupacją od 24 lutego bieżącego roku.

Sprawa języka rosyjskiego na Ukrainie

Porozumienie ma zawierać też zapisy odnośnie praw dla języka i ludności rosyjskojęzycznej. Gazeta przypomina, że jednym z uzasadnień strony rosyjskiej dla inwazji była konieczność ochrony rosyjskojęzycznej ludności przed, jak to określono „ludobójstwem” ze strony ukraińskich „neonazistów”.