USA odpowiadają na kontrowersyjny plan Kaczyńskiego ws „misji pokojowej”

Po tym jak Jarosław Kaczyński zaproponował wysłanie „misji pokojowej NATO” na Ukrainę pojawiają się kolejne komentarze. Do pomysłu odniósł się Departament Stanu USA twierdząc, że takie posunięcie „przedłużyłoby konflikt”.

Propozycja padła ze strony Jarosława Kaczyńskiego podczas jego wtorkowej wizyty w Kijowie z premierem Morawieckim, w ramach której odbyło się spotkanie z władzami tego kraju. Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price zaznaczył we środę 16 marca komentując pomysł prezesa PiS, że wysłanie na Ukrainę żołnierzy USA mogłoby tylko przedłużyć i rozszerzyć zasięg działań wojennych, podczas gdy celem NATO jest jak najszybsze zakończenie dramatu na Ukrainie.

Koncepcja „pokojowej misji NATO”, która wyszła w ust Kaczyńskiego w trakcie wtorkowej wizyty spotkała się najpierw z zaskoczeniem w USA a później z zanegowaniem jej sensu. Prezes PiS miał powiedzieć w Kijowie, że potrzebna jest misja NATO bądź jakiegoś innego szerszego międzynarodowego układu, który byłby w stanie się obronić na terytorium ukraińskim i będzie tam aktywnie działać w celu zakończenia działań wojennych.

W odpowiedzi Departament Stanu USA oświadczył, że obecna administracja amerykańska jest mocno skupiona na tym, aby jak najszybciej zakończyć brutalną rosyjską agresję. Dodał, że USA chcą unikać wszystkiego co mogłoby przyczynić się do eskalacji działań, a taki efekt niewątpliwie miałoby wkroczenie na terytorium Ukrainy sil NATO lub innych w jakiejkolwiek międzynarodowej formule. Amerykański polityk Ned Price podkreślił, że ewentualna obecność na miejscu amerykańskich pilotów miałaby potencjał przekształcenia konfliktu z coś większego i o wiele poważniejszego.

W podobnym tonie wcześniej zareagował na propozycję prezesa PiS niemiecki rząd. Rzecznik rządu RFN Steffen Hebestreit wyraźnie podkreślił, że Olaf Scholz zdecydowanie odrzuca propozycję jaka padła ze strony Kaczyńskiego. Kanclerz wyraźnie powtórzył wcześniejsze zapewnienia, że nikt z personelu NATO, a także żaden żołnierz sojuszu „nie zostanie wysłany poza NATO lub na Ukrainę”.