Ukraińskie MSZ chce zerwania stosunków dyplomatycznych z Rosją

Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych domaga się zerwania stosunków dyplomatycznych z Federacją Rosyjską. Wniosek w tej sprawie resort złożył na ręce prezydenta.

O fakcie tym poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w trakcie wspólnej konferencji prasowej w Kijowie z prezydentem Estonii Alarem Karisem. Pytany przez dziennikarzy odparł, że otrzymał wniosek od MSZ, w którym poproszono go o rozważenie tego posunięcia. Dodał, że kwestię tą weźmie pod rozwagę natychmiast, podobnie jak inne sprawy w związku z eskalacją ze strony rosyjskiej.

W trakcie tej samej konferencji ukraiński prezydent poruszył tez temat ewentualnego wprowadzenia stanu wojennego na obszarze kraju. Stwierdził, że zostanie on wprowadzony w przypadku eskalacji działań Rosji i przerodzenia się konfliktu w pełnowymiarową i pełnoskalową agresję.

Mimo napiętej sytuacji Zełenski wciąż wierzy, że do potężnej wojny nie dojdzie i nie nastąpi szeroka eskalacja działać militarnych ze strony rosyjskiej, jeśli jednak do tego dojdzie Ukraina nie będzie miała wyjścia i wprowadzi właśnie stan wojenny.

W rozmowie z dziennikarzami Głowa Państwa wyraziła zadowolenie z dotychczasowych sankcji dodając, że powinny one obejmować całkowite i natychmiastowe wstrzymanie projektu Nord Stream 2 w odpowiedzi na otwartą agresję Rosji. W kontekście uznania przez Moskwę dwóch separatystycznych republik w Donbasie, Zełenski ocenił ten ruch jako akt agresji. Stwierdził, że reakcja na rosyjskie działania, czyli nałożenie sankcji powinna być równie szybka jak uznanie tychże republik przez Kreml za suwerenne państwa. W ocenie prezydenta Ukrainy poprzez ten akt Rosja dała sama sobie prawne podstawy dla dalszej agresji wobec swojego sąsiada.