Turcja, Rosja i Iran szykują się do wspólnej produkcji samochodów, co jest skutkiem nałożonych na Federację Rosyjską zachodnich sankcji.
Ograniczenia nałożone na Rosję oraz Iran znacząco utrudniają w obu tych krajach funkcjonowanie przemysłu motoryzacyjnego. Brak części do produkcji wymusił podjęcie środków zaradczych. O zawarciu trójstronnego porozumienia odnośnie współpracy w sektorze motoryzacyjnym między Rosją, Iranem oraz Turcją poinformował w poniedziałek 4 lipca serwis Times of Israel.
Jak wskazał szef irańskiego Stowarzyszenia Producentów Części Samochodowych Mohammadrez Nadżafi-Manesz cytowany przez agencję IRNA, w regionie Turcji i Iranu łączna produkcja wynosi przeszło 800 tysięcy samochodów. Podkreślił, że trójstronna współpraca w tym zakresie pomiędzy Moskwą, Teheranem i Ankarą miałaby duży potencjał.
Po tym jak do Rosji wstrzymane zostały dostawy komponentów do produkcji samochodów, w maju bieżącego roku Moskwa miała się zwrócić do Teheranu z prośbą o ich dostawę. Nadżafi – Manesz uważa, że Rosja jest żywo zainteresowana pomysłem wspólnego projektowania oraz produkcji samochodów.
Największy kraj świata po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę został objęty restrykcjami na dostawy samochodów oraz części. Od tego czasu dostawy zawiesiły takie koncerny jak Audi, Honda, Jaguar i Porsche. Ponadto jak przypomina Times of Israel, kolejni producenci tacy jak BMW, Ford, Hyundai, Mercedes, Volkswagen i Volvo zawiesiły działanie swoich linii montażowych w Rosji.
Jak zauważył jakiś czas temu Reuters, przytaczając rosyjskie statystyki, produkcja motoryzacyjna w tym kraju spadła w miesiącu maju o 96,7% co było rekordowym wskaźnikiem. W całej Rosji wyniosła w tym okresie zaledwie 3720 sztuk nowych samochodów, podczas gdy w analogicznym okresie w ubiegłym roku z tamtejszych fabryk pojazdów wyjechało ich około 112 tysięcy.