Litera „Z” stała się już symbolem trwającej wojny na Ukrainie i można ją zobaczyć na wielu rosyjskich pojazdach wojskowych. Niemieckie władze federalne zadecydowały, że używanie tego symbolu na terytorium Niemiec będzie karalne. Jest to de facto rozszerzenie na cały kraj rozwiązania, które od kilku dni funkcjonuje już w Bawarii oraz Dolnej Saksonii.
Federalne Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uważa, że używanie i propagowanie symbolu „Z” oznacza aprobatę dla wojny Rosji na Ukrainie i w związku z tym powinno być zakazane. O sprawie napisał w poniedziałkowym wydaniu „Tagesschau”.
Rzecznik ministerstwa zauważa, że niemieckie organy bezpieczeństwa już wiedzą o coraz powszechniejszym stosowaniu tego symbolu na terenie Niemiec, na razie przede wszystkim jako znaki malowane farbą na ścianach. Choć minister widzi zagrożenia idące za jego stosowaniem podkreśla, że oczywiście samo używanie litery „Z” nie jest zabroniona. Zakazane i karane jest używanie tego znaku w kontekście wojny na Ukrainie.
Używanie symbolu „Z” w kolorze białym i propagowanie wojny Rosji na Ukrainie traktowane jest w sposób tożsamy. W związku z tym każdy kto aprobuje działania wojenne, których dopuszcza się Federacja Rosyjska a także w związku z tym używa tego symbolu w wiadomym kontekście, będzie się narażał na prawne konsekwencje swoich działań. Rzecznik podkreślił, że będzie to traktowane jako przestępstwo, które z całą surowością i bezzwłocznie będzie ścigane przez federalne organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
Podstawą działań służb w tym kontekście będzie 140 paragraf niemieckiego kodeksu karnego, który mówi o zakłócaniu porządku publicznego. Jego złamanie jest sankcjonowane karą do 3 lat więzienia bądź dotkliwą grzywną.