W bułgarskiej stolicy doszło do starcia pod pomnikiem Armii Radzieckiej pomiędzy demonstrantami a zwolennikami Putina. Podczas manifestacji fragment monumentu oblano żółtą i niebieska farbą.
Do niepokojów doszło w poniedziałek 9 maja, kiedy to tamtejsza ambasador Rosji tradycyjnie chciała złożyć kwiaty. Na miejscu starli się proukraińscy demonstranci oraz zwolennicy polityki Władymira Putina. Nie obyło się bez ekscesów, choć innego rodzaju niż incydent, który miał miejsce w naszym kraju.
Stołeczna policja w Sofii poinformowała, że w poniedziałek rano zwolennicy usunięcia mające go 37 metrów pomnika z użyciem drona oblali jedną z postaci na monumencie farbami w kolorach żółtym i niebieskim. Następnie zebrali się przed pomnikiem, gdzie ambasador Eleonora Mitrofanowa chciała złożyć kwiaty w dniu rocznicy zakończenia Drugiej Wojny Światowej i zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Demonstranci wygwizdali rosyjską dyplomatkę. Niedługo później doszło do starcia między nimi, a prorosyjskimi manifestantami
Tego dnia w Sofii miało miejsce jeszcze inne wydarzenie. Posłowie lewicy wraz ze swoimi zwolennikami przeprowadzili mającą swoją genezę w Rosji akcję „Nieśmiertelny Pułk”, pochód, w ramach którego uczestnicy niosą portrety przodków, którzy walczyli w Drugiej Wojnie Światowej. Wieczorem ulicami bułgarskiej stolicy przeszedł z kolei marsz poparcia dla walczącej Ukrainy.
9 maja był kulminacją niepokojów i starć pod pomnikiem Armii Radzieckiej w Sofii. W tym miejscu kilkakrotnie w dniach poprzedzających rocznicę dochodziło spięć między proukraińskimi i prorosyjskimi grupami jednakże nie dochodziło do poważniejszych incydentów. Udaremniona została próba przykrycia pomnika flagami ukraińskimi, a okolica, gdzie stoi monument były częściej niż zwykle patrolowane przez wzmocnione siły policyjne.
Zgodnie z sondażami jakie opublikował portal Mediapol 46% Bułgarów nie zgadza się z twierdzeniem, że to Rosja odpowiada za wojnę na Ukrainie, a tylko 36% jest przeciwnego zdania. 39% mieszkańców Bułgarii wyraża solidarność i współczuje Ukrainie, a 23% popiera członkostwo tego kraju w Unii Europejskiej.