Skandal z ukraińską flagą w Sejmie. Poseł Grzegorz Braun interweniuje

Do skandalu związanego z flagą Ukrainy wywieszoną w polskim Sejmie doszło w poniedziałek 14 marca. Żółto – niebieską flagę wywieszono obok polskiej, jednak niezgodnie z obowiązującym protokołem. W efekcie wygląda to tak, jakby strona ukraińska była gospodarzem w polskim Sejmie. W sprawie zainterweniował poseł Konfederacji Grzegorz Braun wykonując telefon z zawiadomieniem do Straży Marszałkowskiej.

Poseł Konfederacji jako jeden z nielicznych zwrócił fakt na niezgodne z obowiązującymi regułami i protokołem flagowym wywieszenie biało – czerwonej. Poseł skwitował to słowami, że marszałek Witek nie zadbała o to, aby flaga ukraińska wywieszona została w sposób poprawny, w związku z czym jego zadaniem jako posła jest pilna interwencja w tej sprawie. Polityk zaznaczył jednak, że nie chodzi o to, aby flagi Ukrainy nie wywieszać w ogóle i nie wyrażać w ten sposób solidarności, jednakże należy pamiętać w tym wszystkim o szacunku do własnych symboli państwowych.

Niewłaściwie wywieszona biało – czerwona

Znajomość protokołu flagowego w polskim Sejmie nie jest powszechna, w związku z czym poseł pokrótce przypomniał w czym jest problem. Mianowicie zgodnie z uznanym protokołem flaga Polski powinna być wywieszona po prawej stronie a ewentualna flaga innego państwa po lewej. W przypadku Ukrainy zrobiono jednak odwrotnie, co wskazuje, jakoby gospodarzami w polskim Sejmie była strona ukraińska, a Polacy jedynie gośćmi.

Niewiele osób zna zasady związane z prawidłowym wywieszaniem symbolu takiego jak flaga w związku z czym postronni obywatele nie zwrócili uwagi na ten drobny, acz istotny szczegół. Poseł stwierdził, że dla obeznanych z tematyką tychże protokołów wynika jasno to, kto rządzi w tym kraju. Polityk w trakcie konferencji retorycznie zapytał czy to jest już „jakaś inna Rzeczpospolita”. Zauważył, że w gmachu sejmowym notorycznie dochodzi do łamania tradycyjnych ale skodyfikowanych zasad.

Uprzedzając zarzuty o to, że szuka on tylko przysłowiowej „dziury w całym” i w dobie kryzysu uchodźczego zajmuje się głupstwami, na które nie ma teraz czasu podkreślił, że nie są to żadne jego wymysły a zasady, których trzymają się wszystkie inne państwa. W związku z tym należało by i w naszym kraju zadbać o to, aby te uniwersalne zasady traktować poważnie i ich przestrzegać. W związku z tym biało – czerwona flaga Polski powinna wisieć po prawej stronie wejścia do gmachu Sejmu a barwy gości po lewej. Obecnie zaś jest odwrotnie.

W tej, wcale nie błahej, sprawie Poseł wykonał telefon do dowódcy sejmowej Straży Marszałkowskiej, aby służba ta zajęła się kwestia jej sprzecznego z protokołem wywieszenia. Zawiadomienie to miało charakter formalny i publiczny, co zobowiązuje sejmową straż do szybkiego zajęcia się problemem i rozwiązania go.