Rzeź chomików w Hong Kongu po wykryciu koronawirusa. Szczyty kowidowego absurdu

Kowidowe szaleństwo najwyraźniej nie ma granic. Władze Hong Kongu przebiły w tym aspekcie kolejny rubikon wchodząc na wyższy poziom absurdu.

Masowa likwidacja chomików

Rządzący tym autonomicznym regionem Chin zarządzili wybicie dwóch tysięcy chomików, które podejrzane są o roznoszenie covid-19. Ci, którzy wpadli na tak absurdalny pomysł nie mają najwyraźniej pojęcia o badaniach negujących przenoszenie się wirusa pomiędzy różnymi gatunkami. Rzeź chomików w tym kontekście jest całkowicie absurdalna. Zastanawiające jest w tym przypadku, gdzie zniknęli obrońcy praw zwierząt kiedy są rzeczywiście potrzebni. O sprawie pisze agencja Associatd Press.

Powód: koronawirus

Decyzja władz tego regionu uzasadniona jest obawami, że zwierzęta te mogą roznosić koronawirusa, choć powszechnie wiadomo, że taka ewentualność dawno została wykluczona. Nie przeszkadzało to jednak opętanym psychozą wirusa covid urzędnikom z tamtejszych władz samorządowych w podjęciu tak absurdalnej i irracjonalnej decyzji. W jej efekcie 2000 niczemu winnych zwierząt zostanie bestialsko zamordowanych z uwagi na jedynie nieuzasadnione i nie mające pokrycia w wiedzy naukowej irracjonalne podejrzenia i obawy.
Cały problem wziął się stąd, iż w poniedziałek 17 stycznia u jednego z pracowników jednego ze sklepów zoologicznych „potwierdzono” niewiarygodnym testem rzekome zakażenie wariantem delta. W tym samym dniu koronawirusa wykryto też u części z chomików w tymże sklepie. Władze ustaliły, że zwierzęta zostały zaimportowane z Holandii.

Absurdalne „środki ostrożności”

W związku z całą sytuacją Hongkong wprowadził dodatkowe środki ostrożności, choć w kontekście wiedzy naukowej kompletnie nie wiadomo jaki jest ich sens, skoro koronawirus nie przenisi się ze zwierząt na ludzi.

Kontynuując ten absurd dalej, klientów sklepu poddano kwarantannie a tym, którzy nabyli chomika później niż 7 stycznia nakazano oddać zwierzęta. Dodatkowo inne sklepy zoologiczne w mieście sprzedające chomiki muszą czasowo zawiesić swoją działalność. Każdy mieszkaniec, który nabył zwierzątko 22 grudnia lub później zostanie poddany testowi na obecność covid i skierowany na kwarantannę do chwili otrzymania negatywnego wyniku. Na mocy postanowienia władz wstrzymany w trybie natychmiastowym ma być import oraz sprzedaż tych małych gryzoni. Po raz kolejny mamy więc namacalny dowód na irracjonalne i całkowicie przesadzone paranoiczne działania władz związane z covid.