Rządowego rozdawnictwa ciąg dalszy. 10 milionów zł trafi do organizacji pozarządowych

Premier Morawiecki wyraził zgodę na przyznanie drugiej już transzy pomocowej dla organizacji pozarządowych pomagających uchodźcom wojennym. Środki te, rzecz jasna, pochodzą z wydrenowanych za pomocą kolejnych podnoszonych podatków kieszeni Polaków. Rząd jednak jak zawsze chwali się, że to on rozdaje te pieniądze, choć oczywiście należą one do Polaków.

O tym, ze uruchomiona zostanie druga transza środków poinformował w poniedziałek 21 marca wicepremier Piotr Gliński. Dzięki nim ma być możliwe wspieranie organizacji pozarządowych, które niosą pomoc uchodźcom z Ukrainy. Premier Morawiecki zgodził się na uruchomienie na ten cel kolejnej puli w wysokości 10 milionów zł. Jest to kwota taka sama jak w przypadku pierwszej transzy na pomoc organizacjom pozarządowym.

Wicepremier podkreślił, że ze środków z pierwszej partii grantów duża ilość przeznaczana jest na pomoc oraz poradnictwo psychologiczne, językowe oraz zawodowa. Polityk zauważył, że te trzy aspekty są realizowane aby dwa miliony Ukraińców w Polsce były zintegrowane i miały wsparcie w podstawowych decyzjach.

Wśród przyznanych grantów duża część jest przeznaczona także na działania sportowe z uwagi na to, że ukraińskie dzieci i młodzież są przyjmowane do niektórych działających w Polsce klubów sportowych. Siłą rzeczy kluby te więc także wymagają wsparcia.

Wicepremier podkreślił, że przyznawane na poszczególne projekty obejmują cały system pomocowy. Środki te stanowią dodatkowe wsparcie dla całego systemu dzięki społecznikom, organizacjom pozarządowym oraz wolontariuszom. Minister Gliński podkreślił, że konieczne jest, aby system wsparcia obywatelskiego za pośrednictwem organizacji pozarządowych musi być skoordynowany z systemem państwowym poprzez między innymi urzędy wojewódzkie i inne szczeble samorządów. Jedno i drugie jest ze sobą zgrane i sprawnie działa. Wszystkie elementy sprawnie współpracują i są skoordynowane z państwowymi służbami strażą pożarną, strażą graniczną oraz policją. Połączenie obu elementów sprawia, że system pomocy opiera się na filarze państwowym z jednej strony, a na aktywności obywatelskiej z drugiej.