Szef rosyjskiego MSZ grozi zerwaniem dyplomatycznych stosunków z USA. Powodem ma być planowane wprowadzenie pakietu nowych sankcji wobec Rosji.
Oświadczenie o adekwatnych względem działań strony amerykańskiej reakcji rosyjskiej wydał w piątek 28 stycznia szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Ostrzegł, że może dojść do zerwania dyplomatycznych stosunków między oboma krajami, jeśli przygotowany przez USA, przez obie Izby Kongresu pakiet nowych sankcji wobec Federacji Rosyjskiej zostanie wprowadzony w życie. Prezydent Biden oświadczył, iż rozważane jest nałożenie na Putina bezpośrednich sankcji.
Stany Zjednoczone w obliczu zaostrzającego się kryzysu pomiędzy Rosją a państwami UE i NATO biorą pod uwagę różne scenariusze działań. Gdy widmo wybuchu wojny z Ukrainą staje się coraz bardziej realne USA przygotowuje się na każdą ewentualność.
Agresywne żądania Moskwy wobec krajów NATO skłoniły USA do wysłania na Ukrainę pomocy militarnej. Dodatkowo Waszyngton zapowiedział cały pakiet ostrych sankcji wymierzonych w Moskwę co jednak spotkało się z równie wyrazistą odpowiedzią Kremla.
Wśród planowanych przez amerykański Kongres sankcji są te wymierzone w główne rosyjskie instytucje finansowe, przemysł wydobywczy Federacji Rosyjskiej oraz w działania w związku z gazociągiem Nord Stream 2. W obecnie proponowanej formie sankcje te miały by być przyjęte w przypadku otwartej agresji na Ukrainę na szeroką skalę.
W odpowiedzi na to rosyjskie MSZ ustami Siergieja Ławrowa przestrzegło przed zerwaniem stosunków dyplomatycznych z USA w razie nałożenia tego pakietu sankcji. Szef dyplomacji Rosji ostrzegł przed tym rozwojem wypadków w udzielonym rosyjskim mediom wywiadzie. Ławrow przestrzegł, że zapowiadany przez USA pakiet sankcji godzący zarówno w Rosję jak i bezpośrednio w prezydenta Władimira Putina będzie oznaczał rzeczywiste zerwanie kontaktów i wzajemnych relacji. Komunikat ten został także przekazany stronie amerykańskiej oficjalnymi kanałami w tym na szczeblu kontaktów między prezydentami obydwu krajów.