Rosja może wywołać nową epidemię. Ukraiński wywiad ostrzega

Pojawiły się informacje, że Rosja może planować wywołanie nowej epidemii. Przed możliwym zagrożeniem ostrzega ukraiński wywiad.
Służby ukraińskie wyrażają obawę, że Rosja może spróbować celowo wywołać epidemię cholery w regionach graniczących z Ukrainą w celu oskarżenia Kijowa o dokonanie ataku bronią biologiczną.

Jak poinformował Zarząd Główny Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Anna Popowa będąca główną rosyjską lekarką sanitarną podpisała rozporządzenie odnośnie „dodatkowych przedsięwzięć w ramach profilaktyki cholery”. Jak podano, w jego treści dużo uwagi poświęcone zostało regionom położonym po rosyjskiej stronie przy granicy z Ukrainą. Mowa o obwodach takich jak briański, kurski, biełgorodzki, woroneski, rostowski, a także Kraj Krasnodarski i okupowany Krym.

W piśmie zawarto zalecenia mające na celu zaradzenie ewentualnej epidemii. Jest mowa o przygotowaniu laboratoriów dostosowanych do przeprowadzania testów na cholerę, wzmocnieniu kontroli w obiektach handlowych oraz miejscach, gdzie gromadzą się duże skupiska ludzi a także wdrożeniu systemu informacji na temat profilaktyki.

Ukraiński wywiad twierdzi, że na przełomie maja i czerwca Rosja może posunąć się do prowokacji pod postacią sztucznej epidemii przeprowadzonej na terenach przygranicznych. Federacja Rosyjska może chcieć obarczyć winą Ukrainę oskarżając Kijów o użycie broni biologicznej, co dałoby Moskwie pretekst do podjęcia i usprawiedliwienia bardziej drastycznych działań. Informacje tego rodzaju nie są czymś nowym, bowiem mówi się o takiej ewentualności już od pierwszych dni wojny.

Choć cholera w normalnych warunkach jest łatwa do wyleczenia, to jednak w realiach wojennych jest wyjątkowo niebezpieczna z uwagi na wysoką zaraźliwość. W sposób bardzo dotkliwy atakuje układ pokarmowy a specyfika mikrobów powoduje, że epidemię można niezwykle łatwo wywołać w sposób sztuczny poprzez skażenie źródeł wody.