Szykuje się kolejny cios w przedsiębiorców za sprawą podwyżek składek ZUS. Mają one mocno wzrosnąć od przyszłego roku. Polscy przedsiębiorcy nie mają łatwo gdy władze na każdym kroku rzucają im kłody pod nogi i rozmaite utrudnienia. Dla tych, którym udało się przetrwać pandemiczne ograniczenia przez ostatnie dwa lata wcale nie oznacza to końca problemów, których sprawcą jest rząd i jego pomysły.
Nieuchronny rekordowy wzrost składek
W związku z rosnącą inflacją od przyszłego roku podniesione mają zostać składki na ZUS. Cios ten uderzyć może w blisko milion mikroprzedsiębiorców prowadzących w Polsce jednoosobowe i małe firmy. O planach rządowych podwyżek składek na ubezpieczenie społeczne napisała „Rzeczpospolita” w czwartkowym wydaniu.
Dziennik pisze, że jedną z grup, które najboleśniej odczują zapowiadany na rok 2023 wzrost składek na ZUS będą mikroprzedsiębiorcy. Podano, że w związku z tym blisko milion przedsiębiorców będzie musiało zapłacić 1398,84 zł składek zamiast obecnych 1211,28 zł. Jest to więc jednorazowy wzrost o 187,56 zł, czyli największy w dotychczasowej historii podwyżek.
Jak pisze gazeta zapowiadany wzrost wynika ze wskaźników przesłanych przez Ministerstwo Finansów z Rady Dialogu Społecznego do partnerów społecznych. Resort bowiem prognozuje wzrost przeciętnego wynagrodzenia w przyszłym roku do poziomu 6839 zł. I to od tego pułapu liczone są później zryczałtowane składki przez prowadzących działalność gospodarczą.
Kolejna podwyżka dla przedsiębiorców
Przedsiębiorcy boleśnie odczuli już zmiany składki zdrowotnej w związku z tzw. „polskim ładem”, teraz jednak okazuje się, że to nie koniec i muszą się nastawiać na kolejną, która równie dotkliwie ich dotknie, w związku z tym, że dochody z działalności gospodarczej rosną niekoniecznie w tym samym tempie jak wynagrodzenia. Jak podała „Rzeczpospolita” prognoza wzrostu średniego wynagrodzenia wynika na razie wyłącznie z krótkiej informacji resortu finansów. Dodaje jednak, że jest niemal pewne, że szersza informacja znajdzie się w projekcie ustawy budżetowej, który zgodnie z wymogami ustawowymi powinien zostać zaprezentowany w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Nie jest wykluczone, że prognozowany wskaźnik wzrośnie jeszcze bardziej podobnie jak to miało miejsce w roku 2021. Pierwotnie prognozowany wzrost przeciętnego wynagrodzenia z 5259 do 5836 zł uległ zmianie końcem sierpnia do poziomu 5922 zł. To ta podwyżka poskutkowała tegoroczną podwyżką składki o 135 zł w skali miesiąca. Przyszłoroczny wzrost do 187 zł to jednak dotychczasowy rekord, a może się okazać, że podwyżka realnie będzie jeszcze większa jeśli Polska wpadnie w pętlę płacowo – inflacyjną